Żeby wygrać wojnę w Jemenie, Arabia Saudyjska i jej sojusznicy nie cofną się przed niczym. Od marca celowo zbombardowali prawie 100 szpitali w całym kraju.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) ocenia, że dowodzona przez Ar-Rijad koalicja regularnie i z pełną premedytacją dopuszcza się ataków na szpitale, kliniki i inne placówki medyczne w całym Jemenie. Saudyjskie wojsko nie tylko bombarduje miejsca, gdzie udzielana jest pomoc medyczna, ale również uniemożliwia im pozyskiwanie leków i sprzętu. – To palące naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego – mówią przedstawiciele Czerwonego Krzyża cytowani na stronie MKCK.
8 listopada zniszczony został szpital im. Rewolucji (At-Thawra) w Ta’izz, 450-tysięcznym mieście w południowej części kraju, kontrolowanym przez partyzantów i bombardowanym od kilku miesięcy. Dziennie udzielano tam pomocy 50 rannym. W niedzielę lecznica stała się celem kilku kolejnych nalotów. Szpitale w Ta’izz, które jeszcze działają, nie nadążają z ratowaniem rannych i chorych. Mieszkańcy miasta nie tylko bowiem walczą o ocalenie życia podczas kolejnych bombardowań, ale również cierpią z powodu chorób, braku żywności i wody.
Arabia Saudyjska stara się ukrywać prawdę o prowadzonej przez siebie brudnej wojnie. W październiku wyparła się odpowiedzialności za zniszczenie szpitala w rejonie Hajdan asz-Szam w górach na północy kraju. Amnesty International domaga się ustalenia i ukarania odpowiedzialnych za tę zbrodnię wojenną.
Wojnę w Jemenie Arabia Saudyjska prowadzi z aprobatą swoich zachodnich sojuszników. Przy bombardowaniu cywilnych celów używa broni i amunicji kupowanej od Amerykanów i Brytyjczyków. Ci ostatni twierdzą, że nie widzą problemu w handlowaniu z Ar-Rijadem, bo przecież nie wiedzą, czy sprzedawana broń zostanie użyta akurat w Jemenie. Nie mniejszą obłudą wykazują się Amerykanie, jeszcze niedawno tak zatroskani o demokrację w krajach arabskich. Amnesty International twierdzi, że to właśnie amerykańskie bomby spadły z saudyjskiego samolotu na szpital w Ta’izz.
[crp]Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
nie, rząd brytyjski to nie hipokryci. oni po prostu służą swoim sponsorom z arabii saudyjskiej. podobnie jak amerykanie.