
Portal Fronda wraz z posłem Prawa i Sprawiedliwości Stanisławem Piętą, namawia katolików do walki z nadwagą – kolejna marka słodkich napojów gazowanych została wycofana z ich menu ze względu na szerzenie antychrześcijańskich postaw. Tym razem podpadła im Coca-Cola, w reklamie której występuje para gejowska z dzieckiem.
Reklama ukazała się w Holandii, jest podpisana „Wybraliśmy szczęście ponad tradycję, rodzina Van Bergenów”. Ktoś przerobił zdjęcie plakatu, tłumacząc tekst na polski i zmieniając nazwisko na „Kowalscy”. Zbulwersowało to posła PiS Stanisława Piętę, znanego z katolickiego miłosierdzia fana rozwiązań prawnych w Ugandzie, która kontakty homoseksualne każe dożywotnim więzieniem. „Dawno nie byliśmy świadkami manifestu takiej pogardy dla chrześcijaństwa,rodziny i godności dziecka. Coca-Cola = wstyd” – napisał na Twitterze. Jego oburzenie podchwyciła Fronda, na której pojawił się artykuł „Coca Coli nie pijemy. Koncern w roli antychrysta”.
Co zabawne, katoliccy amatorzy Coca-Coli nie mogą przerzucić się na Pepsi. Producent napoju jest bowiem oskarżany przez Frondę i zbliżone do niej środowiska o dodawanie do swojego napoju komórek z wyabortowanych płodów (sic!). To nie koniec bojkotowanych marek – nie mogą także kupować w Lidlu ani w Empiku, obie firmy bowiem szerzą antychrześcijańskie postawy. Tomaszowi Terlikowskiemu nie przeszkodziło to w odbyciu serii spotkań autorskich na temat swojej książki w popularnej sieci księgarń.
Poseł Pięta stwierdził też, że kiedyś Coca-Cola była symbolem „normalnego, wolnego świata” – nie przeszkadzają mu więc wieloletnie prześladowania przez koncern i wynajęte przez niego bojówki kolumbijskich związkowców, zupełnie niezwiązane z ich orientacją seksualną. Supermarket Lidl naraził się polskim katolikom tym, że w jego reklamie świątecznej nie występują słowa „Boże Narodzenie”, ale nie musi się spowiadać z tego, że swoją linię ubrań szyje w Bangladeszu, kraju o najniższej płacy minimalnej na świecie. Empikowi dostało się za reklamę z Czubaszek (usunęła ciążę!) i Negralem (podarł biblię!), a nie za zwycięstwo w konkursie na Najgorszego Pracodawcę Roku.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że urodzeni i realni ludzie aż tak polskich katolików nie obchodzą.
Rządy strasznych starców
Gerontokracja to pojęcie wywiedzione ze starożytnej Grecji. Oznaczała władzę sprawowaną p…
Dawno już nie czytałem takiej żenady intelektualnej. Może autorka dopisze jakiś lewicowy pamflet na cześć coca-coli, szczególnie posłuchałbym o tym jak to dobra coca-cola zabija złych działaczy społecznych w Afryce i Ameryce Pd., którzy ośmielają się bruździć w jej jakże prospołęcznych interesach, wcale nie mających nic wspólnego z wyzyskiem, kradzieżą ziem i zanieczyszczeniem środowiska.
Pańciu autorko: pisząc to co napisane powyżej dorównała pani w oszołomstwie tej „Pięcie” – w końcu jest absolwentem najstarszego polskiego uniwersytetu a więc „owocem” kształcenia Zollów, Szczerskich, Hartmanów, Dudów, Kornhauserów, Rusinków. Albo idiota albo geniusz. Ale do rzeczy:
– na świecie conajmniej 1/2 populacji uświadomiła sobie jak katastrofalne skutki przynoszą KORPORACJE (tak na marginesie: to niejaki Wiluś Clinton wraz ze swoimi Rubinami, Summersami, Bruce Lehmannami – – przypadkowo: sami Żydzi- był tfurcą tych gangsterskich i przestępczych organizacji z takim uwielbienie popularyzowane byty przez Michników/Smolarów/Wybiórczą/Politykę, etc
– otyłość jest PROBLEMEM a czynniki sa 2: sposób żywienia i sposób życia i w obu tych sferach KORPORACJE MAJĄ ZASADNICZY UDZIAŁ (począwszy od „produkcji” przez „handel” a całość wiążę „reklama”. Szczególnym przypadkiem są polskie „korporacje” spożywcze, których produkty jakościowo stanowią BADZIEWIE NIEJADALNE (Czesi to już wiedzą) produkowane w procesach naruszających poczucie estetyki INŻYNIERYJNEJ (bo to „ekonomiści” dzisiaj „produkują” a nie inżynierowie)
– A JAK MI PAŃCIA udowodni, że w Coca Coli nie ma/nie są używane „komórek z wyabortowanych płodów”?? Ma pani jakiś dowód? Nie ma pańcia bo coca-cola skład i sposób produkcji traktuje jako TAJEMNICĘ (nawet nie bawi się w patenty, WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNĄ), Tak więc twierdzenie Pięty jest równie prawdziwe jak pani negowanie. Tak na marginesie: coca-cola świetnie się nadaje do odrdzewiania i każdy mechanik to pańci powie.
– jeżeli Uganda wprowadziła takie a nie inne prawo w odniesieniu do „homoseksualizmu” to widocznie miała jakieś powody. Być może stwiedzili, że stosunki homoseksulane (przynajmniej w odniesieniu do mężczyzn) są „niezdrowe” a nawet „zagrażają życiu” że już nie wspomnę, że narusza to ugandyjskie „normy życia” wywiedzione historycznie,
– ażeby pańci urozmaicić wrażenia: religia chrzejścijańska (katolicy) są traktowani przez Żydów jako sekta judaistyczna tylko ciut „mniej skomplikowana” i „ciut mniej wymagająca”: klasyczni „młodsi bracia”. Może ci „młodsi bracia” to młoty, oszołomy, bęcwały (w odniesieniu tych między Bugiem a Odrą – zgadza się). Ale też chciałbym pańci zwrócić uwagę na „wolnościowe”/”równościowe” podejście takich Cohn-Benditów, D.Strauss-Kahnów w kwestii sexual harrasment czy to dzieci czy panienek. A2U HAPPY?
– jeżeli już pańcia chwalebnie uprawnia „wolność wypowiedzi” i nie bawi się w „political correctness” to siłą rzeczy pańci pisanie jest sztuką dla sztuki ale to dokładnie uprawiają Pięta/Terlikowski/Michnik/Smolar/Kwaśniewski/Kopacz/Tusk/Komorowski, etc, etc. TAKI MAMY KLIMAT – TAKĄ MAMY JAKOŚĆ ŻYCIA INTELEKTUALNEGO „upostaciowanego” w stylu polskich przekaziorów: skupianie się na „symbolicznym” zamiast na „realnym” (to tak od Badiou)
Jeżeli chodzi o ścisłość to realni obywatele oczekują rzetelnych działań instytucji Państwa Polskiego w przytaczanym zakresie…ochrony zdrowia, ochrony przed monopolem korporacji i tym podobnie itd. [ jestem katolikiem i głosowałem na Ogórek, bo powiedziała jedno zdanie prawdziwe- zmienić prawo(a)]