„Dobra zmiana” z pewnością może zapisać na swoje konto zjednoczenie ruchu feministycznego w Polsce. Takiej zgodności nie było od lat. Kilkadziesiąt organizacji podpisało właśnie porozumienie o współpracy przeciwko antyaborcyjnemu barbarzyństwu i atakom na prawa kobiet. PiS może zacząć się bać, bo przeciwnik wydaje się bardzo zdeterminowany.
Pamiątkowe zdjęcia z Konferencji dot. Europejskiej #KartaRówności Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym z 11 kwietnia. fot. Żaneta Geryk pic.twitter.com/zWs6WOayZC
— Elżbieta Jachlewska (@EJachlewska) 13 kwietnia 2017
Na czym ma polegać działalność koalicji? Przede wszystkim na monitorowaniu i reagowaniu na próby wdrożenia skrajnie restrykcyjnych zmian prawnych. Członkinie będą też czuwać nad przestrzeganiem obowiązujących praw i reagować, kiedy przedstawiciele takich zawodów jak ginekolodzy czy aptekarze będą odmawiać wykonywania swojej powinności. – Umiemy błyskawicznie zorganizować uliczny protest. Ale brakuje nam ekspertów i kontaktów politycznych. Te da nam koalicja. Jeśli uda się połączyć siły, mamy szanse zmienić wynik kolejnych wyborów – mówi Przyłuska.
Feministki zwracają uwagę, że poparcie dla postępowych postulatów wzrosło od początku konserwatywnej ofensywy rządu Prawa i Sprawiedliwości. – Kiedy organizowaliśmy „czarny protest”, zabiegałyśmy o utrzymanie kompromisu w sprawie aborcji. Jednak atmosfera w ostatnich miesiącach tak zgęstniała, że coraz więcej osób jest za liberalizacją przepisów i dziś jest to jeden z naszych oficjalnych postulatów – mówi Przyłuska.
Jak podaje OKO.press liberalizacją ustawy antyaborcyjnej opowiada się obecnie 42 proc. Polaków i Polek. W 2016 r. było to 37 proc. Warto też zwrócić uwagę, że odsetek zwolenników ograniczenia praw kobiet spadł z 11 do 8 proc.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Pozdrawiam! Powinna postać Niezależna Partia Kobiet! Taka partia weszła by do Sejmu itd.
Do refleksji!
Gratulacje dla Pań !!! no to pisuary mają problem ileś set tysięcy głosów przejdzie koło nosa