Sprawa prawicowej radnej z Piotrkowa, której rodzinna (jakżeż by inaczej) firma administruje stronami „dla samotnych panów”, sama w sobie jest przykładem kosmicznej hipokryzji. Jedną ręką podpisując mormońskie postulaty Marka Jurka, drugą wyciągamy po pieniądze z portali promujących sekstelefony, a jednocześnie pełnimy funkcje publiczne. Takie historie Polaków już nie dziwią. Potwierdzają smutną niestety tezę, że w środowiskach deklarujących konserwatyzm i obnoszących się z tradycyjnymi wartościami – pozostają one jedynie orężem politycznym do okładania wrogów. Obserwując zaprzyjaźnionych konserwatywnych działaczy, często dostrzegam podejście „może nikt nie zauważy”. Wiadomo, prawicowiec też człowiek, a wszystko jest dla ludzi – również to, co tak chętnie określają mianem „niemoralnego”, wyuzdanego” czy „obrzydliwego”. Tylko po co to święte oburzenie na pokaz?

Okazuje się jednak, że sprawa radnej Moniki Tery to nie tylko studium zwykłej polskiej świętoszkowatej hipokryzji. Bo właśnie odezwali się obrońcy przedsiębiorczej kobiety sukcesu, a konkretnie red. Mariusz Baryła na łamach „Gazety Trybunalskiej”. Jego zaangażowanie w sprawę jest olbrzymie i z pewnością nie powinno pozostać przez radną niezauważone – moim zdaniem kwalifikuje się co najmniej na 30-procentową zniżkę na połączenia i pakiet 50 SMS-ów do wybranego „kociaczka”. Oto pan redaktor wykrył spisek na skalę międzynarodową. Obnażył tożsamość dziennikarzy „Dziennika Łódzkiego”, którzy jako pierwsi wyciągnęli niewygodne fakty na światło dzienne. Okazuje się, że redaktorzy „Obszarny i Tyczyńska reprezentują niemieckie media („Polska Press”), które są zainteresowane skłócaniem polskiego społeczeństwa (…). W tym miejscu rodzi się pytanie: jak długo niemieckie pieski będą wtrącały się w polskie sprawy, siały nienawiść i dzieliły społeczeństwo? Jarosław Kaczyński wielokrotnie zwracał uwagę na ten poważny problem i zapowiedział wprowadzenie w drugiej połowie 2016 r. ustawy repolonizacyjnej w stosunku do agresywnego, niemieckiego kapitału. Napaść na Monikę Terę należy odebrać jako zmasowany szturm na demokratycznie wybraną Radę Miasta, a w szczególności na urząd Prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego”. On tak na serio.

Na naszych oczach Piotrków Trybunalski stał się areną sporu międzynarodowego, przy którym konflikt z Komisją Europejską zdaje się być zaledwie igraszką. Redaktor Baryła niewątpliwie posiada talent zagrzewania do bitwy. Czytając jego płomienną obronę administratorki pukaj-laski.re, rzeczywiście niemal czuje się na plecach oddech wroga i słyszy werble. Nie będzie niemiecki kapitał pluł nam w twarz, nie będzie szkalował naszych rdzennych, polskich kociaczków, składających regularnie PIT-y w piotrkowskim urzędzie!

Wychodzi na to, że aby móc skrytykować – na jakimkolwiek polu – osobliwy byt, jakim jest połączenie Polaka, dewota, patrioty i do tego jeszcze biznesmena – należy posiadać status istoty boskiej lub anioła, a przynajmniej zostać kanonizowanym. Inaczej robi się z tego sprawa wagi światowej. Zresztą pan redaktor na pewno już wie, w jakiej walucie mi płacą.

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Baryła nie jest żadnym redaktorem, tylko hejterem – przestępcą skazanym prawomocnie w karnej sprawie. Ma na koncie też kilka innych przegranych z kretesem wyroków.

  2. Pecunia non olet i cel uświęca środki, bo zapewne Pani wpłacała pieniądze na jakiś zbożny cel.

  3. A według mnie nie jest to żadna hipokryzja, lecz utrwalanie systemu, który już przerabialiśmy w historii, czyli refeudalizacja. Feudalizm jest właśnie takim systemem, który daje nieuprawnione przywileje elitom, natomiast penalizuje te same zachowania u poddanych.
    Dotyczy to zarówno szeroko pojmowanej obyczajowości (pedofilia oraz relacje homoseksualne są tolerowane wśród duchowieństwa, a „cudzołóstwo” generalnie wśród elit konserwatywnych), jak i spraw gospodarczych, w tym płacenia podatków oraz łamania prawa w innych obszarach.
    Kiedyś zawierało się to w krótkim, lecz celnym powiedzeniu „Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie”.
    No ale chyba chcieliśmy takiego systemu …

  4. Zawsze pisałem, że Maciaszka tworzy SA. Teraz tylko dodam, że niewinny pan na K tworzy GeStaPo. A niedługo doczekamy się ustaw norymberskich. Taaaa…, Wujek Adi niedościgłym wzorem jest. Ale trzeba się starać, starać!

  5. Kociaczki i takie inne a tymczasem w „konkurencyjnej” „Zmianie” szaleje ABW – Piskorskiego oskarżono o szpiegostwo – a u was i na lewica.pl jak makiem zasiał. Przeszukanie siedziby partii bez obecności kogokolwiek,przeszukania u wszystkich członków tej partii… Ale to nic.To „konkurencja”.Inna kanapa,do tego nie pasująca do waszego wystroju.Ale jest ten wierszyk:

    Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
    Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
    Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
    Nie byłem przecież socjaldemokratą.
    Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
    Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

    Piszę serio.Zważywszy na ostatnie przemówienie Szydło dotyczące opozycji i „zdrady”, oraz dziwny zamach we Wrocławiu, którego dokonał człowiek na portretach pamięciowych raczej nie przypominający za bardzo araba czy innego „uchodźcy” – ale raczej Polaka – akurat tak niedługo przed przeforsowaniem przez rząd „ustawy antyterrorystycznej” to kolejny dość dziwny przypadek.To nawet nie jest śmieszne,to już może być straszne.Wygląda bowiem na to,że spełniają się najgorsze twierdzenia na temat obecnego rządu.Czy grozi nam dyktatura niczym za Pinocheta ? Nie wiem.Ale na wszelki wypadek byłbym BARDZO wyczulony na następne takie dziwne zdarzenia.

    1. @karimata: a to przepraszam.Szkoda tylko że było -ale tak jakby nie było – bo nie do zauważenia.
      W każdym razie poważne rzeczy przysłonięte przez drobiazgi – niefajnie.

  6. Taak, to polska rzymskokatolicka hipokryzja, co zakazane smakuje najbardziej. I do tego walka z obcym kapitałem co zbliża do poglądów narodowosocjalistycznych, swoisty katofaszyzm.Podwójna przyjemność republikańskiego sarmaty (?), imć pan Pasek by przyklasnął. Pyrsk z Rybnika PS a ja marzę o lewicowych kociaczkach gdzie one….

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Syria, jaką znaliśmy, odchodzi

Właśnie żegnamy Syrię, kraj, który mimo wszystkich swoich olbrzymi funkcjonalnych wad był …