„Jesteśmy szczęśliwi, że możemy powitać na polskiej ziemi żołnierzy najwspanialszej armii świata” – mówiła premier Beata Szydło podczas powitania oddziałów US Army w Żaganiu. Ciekawe czy równie uradowane są osoby, które ucierpiały w wyniku poczynań amerykańskich żołnierzy na polskich drogach?
Niecałe dwa tygodnie pobytu i trzy spowodowane wypadki drogowe. W każdym z nich ucierpieli polscy obywatele. To dotychczasowy bilans bratniej pomocy, które nadeszła w postaci jednostek amerykańskiej amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, która będzie stacjonowali przez 9 miesięcy w polskich jednostkach.
Ostatni wypadek zdarzył się na drodze powiatowej pomiędzy Trzebowem a Świętoszowem w powiecie żagańskim. Półciężarówka amerykańskiej armii nagle zjechała z pasa i zderzyła się czołowo z nadjeżdżającym busem. Dwoje pasażerów trafiło do szpitala. Policja oddała sprawę Żandarmerii Wojskowej. Śledczy potwierdzili, że winowajcą jest kierowca jankeskiego wozu.
Amerykańskie wojsko pojawiło się w Polsce w wyniku porozumień pomiędzy polskim rządem, a Waszyngtonem. W okolicach Żagania stacjonują żołnierze 3 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej z Fort Carson w stanie Kolorado. Brygada to ok. 3,5 tys. ludzi, ponad 400 pojazdów gąsienicowych i ponad 900 kołowych, w tym 87 czołgów Abrams, 18 samobieżnych haubic kal. 155 mm Paladin, ponad 400 samochodów Humvee i 144 bojowe wozy piechoty Bradley.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Obrona granic nie płaci za nic”.
Do refleksji!
yankeskie bydło !!!!!!!!!!!!!!!!
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))