23 października ambasador Palestyny w Polsce, p. Mahmoud Khalifa wystąpił przed zaproszonymi dziennikarzami na konferencji prasowej poświęconej konfliktowi Izrael – Palestyna.
Wystąpienie ambasadora było, jak na standardy dyplomatyczne, niezwykle emocjonalne, czemu trudno się dziwić w aspekcie danych, przytoczonych prze Mahmouda Khalifę. Ambasador na wstępie zaznaczył, że jego wystąpienie będzie krótkie, ponieważ „mój naród potrzebuje czynów, a nie słów. Tego potrzebują cywile w Strefie Gazy”. Powiedział też, że jedynie w ciągu poprzedniego dnia wojsko izraelskie zabiło 400 cywilów. „Oni niszczą wszystko, zabijają każdy przejaw życia”, mówił ambasador. Kilka zdań poświęcił na przedstawienie 75 letniej historii walki Palestyńczyków o swoją ziemię i wolność. Wezwał do postawienia przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym odpowiedzialnych za wszystkie przestępstwa. „Izrael nie może pozostawać ponad prawem i ponad odpowiedzialnością”, mówił Khalifa.
Następnie podał dane o stratach w Strefie Gazy od początku izraelskich działań w tej strefie.
„Izrael przeprowadził ponad 574 masakr.
244 rodziny zostały poważnie dotknięte [działaniami wojsk], wśród nich 55 rodzin, które zniknęły z rejestru cywilnego [zostali zabici wszyscy członkowie tej rodziny].
34 szpitale są zagrożone bombardowaniem przez siły okupacyjne. W ubiegły czwartek 4 szpitale straciły zdolność do pracy z powodu braku środków medycznych, 25 zostało uszkodzonych w wyniku izraelskiego bombardowania.
Izrael dokonał straszliwej masakry w szpitalu Al-Ahly w Gazie, zabijając około 500 cywilów, mężczyzn, kobiet, dzieci, lekarzy, pacjentów i ratowników medycznych. Podobne naloty grożą szpitalowi Al Awda w Jabalii Oraz szpital Al-Quds w dzielnicy Tel Al-Hawa w Gazie
Zbombardowano 24 karetki pogotowia, wskutek czego zginęło 11 ratowników medycznych, zamordowano około 12 lekarzy wraz z rodzinami.
Straż pożarna od pierwszego dnia agresji straciła możliwość działania i usunięcia gruzów, co jednoznacznie wskazuje na skalę katastrofy.
Zbombardowano i wyłączono 5 piekarni zaopatrujących obywateli w chleb.
W wyniku rakiet wystrzelonych przez izraelskie samoloty nad Gazą, zginęło około 4741 cywilów, w tym około 1873 dzieci i 1023 kobiet, a 14245 osób zostało rannych, wśród nich 4200 dzieci, i nikt nie jest w stanie oszacować, ile osób znajduje się pod gruzami. Możemy jedynie powiedzieć, że zaginionych jest około 5000 osób.
Ponad 13 dzielnic w strefie Gazy już nie istnieje. 89% budynków mieszkalnych zrównano z ziemią.
Izrael zrzucił nad strefie Gazy ponad 5000 ton materiałów wybuchowych”.
Mahmoud Khalifa ocenił te działania jako czystki etniczne. Obciążył odpowiedzialnością za te zbrodnie rządy, media i organizacje międzynarodowe, które biernie przyglądają się temu, co się dzieje w Strefie Gazy.
„Milczenie społeczności międzynarodowej w sprawie trwających od 75 lat zbrodni okupacyjnych wobec naszego narodu, uniemożliwianie przez Izrael międzynarodowym komisjom śledczym wykonywania ich misji w poprzednich okresach, wsparcie, jakim Izrael cieszy się ze strony administracji amerykańskiej i grupy państw kolonialnych dało Izraelowi przyzwolenie do kontynuowania zbrodni przeciwko ludności cywilnej, bo czuje, że jest ponad odpowiedzialnością i ponad prawem”, mówił na koniec ambasador Palestyny w Polsce.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…