Jak dowiedziała się Fundacja Viva, przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa w imieniu polskiego rządu zabiegają o wywóz żywych polskich koni i kurcząt jednodniowych do Japonii.

Transport żywych koni z Polski do Japonii to absurdalne okrucieństwo/facebook.com/Fundacja Tara
Transport żywych koni z Polski do Japonii to absurdalne okrucieństwo/facebook.com/ Fundacja Tara

Japonia jest jednym z importerów mięsa polskich koni. Jednak trwają rozmowy nad tym, by do tego dalekiego kraju wysyłać żywe zwierzęta, które tam miałyby dopiero zostać zabite. Informacja ta zszokowała obrońców praw zwierząt, którzy protestują przeciwko narażaniu koni na dodatkowy stres, jakim byłby transport lotniczy lub morski, tylko po to, by skończyć w japońskiej rzeźni.

Pod petycją Fundacji Viva w tej sprawie podpisało się już ponad 100 tys. osób, a pod listem do ministra rolnictwa – ponad 1200 weterynarzy. Dodatkowo petycja Fundacji Viva obejmuje także jednodniowe kurczęta, które również planuje się wysyłać do japońskich rzeźni.

Według badań Fundacji 69% Polaków jest przeciwna ubojowi koni w ogóle, a co dopiero przeciwko długiemu transportowi, który naraża zwierzęta na duży stres. Bynajmniej problem transportu nie dotyczy tylko koni. Od lat trwają w Unii Europejskiej kampanie, które ograniczyłyby długość transportu żywych zwierząt do ubojni. Pod petycją 8hours swojego czasu podpisało się ponad milion Europejczyków. Z kolei Stowarzyszenie Otwarte Klatki we współpracy z Eurogroup For Animals rozpoczęły kampanię Stop The Trucks również dotyczącą długodystansowego transportu oraz warunków, w jakich zwierzęta są przewożone. Organizacje żądają rewizji przepisów oraz ograniczenia maksymalnego czasu transportu do 8 godzin dla ssaków i 4 godzin dla ptaków. Wielogodzinny, a tym bardziej wielodniowy transport wiąże się z występowaniem agresji pomiędzy zwierzętami, mogą się one stratować, często nie mają dostępu do wody i pożywienia. Narażone są na urazy, niektóre umierają w czasie transportu na oczach pozostałych, nie ma nadzoru weterynaryjnego. Wpływają na nie dodatkowo warunki atmosferyczne, na przykład przebywanie w ciasnej ciężarówce wiele godzin w bardzo wysokich temperaturach. Do celu, jakim jest śmierć w rzeźni docierają skrajnie wymęczone, zestresowane i przerażone.

W sobotę, 21 maja w południe, na Placu Zamkowym w Warszawie odbędzie się demonstracja w obronie koni.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…