Unia Europejska tak się starała, by zawrzeć porozumienie w sprawie uchodźców z Turcją, że nie wahała się określić tej ostatniej jako „bezpiecznego państwa”. Teraz krytykowany przez ONZ i obrońców praw człowieka układ zawisł na włosku.
Porozumienie przewidywało m.in., że każdy nielegalny uchodźca przybyły do wybrzeży Grecji zostanie odesłany do Turcji, ale na jego miejsce przybędzie Syryjczyk lub Syryjka z obozu dla uchodźców w tym właśnie kraju. Jego implementacja przebiegała z oporami; o ile bez problemu odsyłano uchodźców, a Turcja szczelniej pilnowała swoich granic i mórz, to już przyjmowanie w UE uciekinierów z Syrii nie odbywało się na przewidywaną w układzie skalę. Nie ułatwiały tego kraje UE, które odmawiały włączenia się do pomocy uchodźcom i protestowały przeciwko ich rozdzieleniu pomiędzy wszystkie kraje wspólnoty (system kwotowy).
Teraz jednak, alarmuje rząd Grecji, ekspresowo potrzebny jest plan B. Turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu dwa dni temu wyraził się jasno: Turcja wypowie układ, jeśli Unia Europejska nie wywiąże się z obietnic przyznania Turkom prawa podróżowania do krajów wspólnoty bez wizy. Do tego ustępstwa ze strony UE zmierzał Recep Tayyip Erdogan, zawierając porozumienie; teraz jednak, gdy w Turcji trwają brutalne represje polityczne i jest rozważane przywrócenie kary śmierci (z oczywistym zamiarem jej zasądzenia w przypadku przynajmniej kilkudziesięciu uczestników nieudanego zamachu stanu), Europa nie zliberalizuje regulacji wizowych. Wyraźnie dał to do zrozumienia wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel.
A Grecy się boją. Jeśli Turcja wypowie układ i dopuści do masowego napływu uchodźców na greckie wyspy, zrujnowany przez międzynarodowe instytucje finansowe kraj nie da sobie rady. Dlatego grecki minister migracji Janis Muzalas po raz kolejny wezwał do przyjmowania potrzebujących, zwłaszcza Syryjczyków, Irakijczyków i Afgańczyków wszystkie państwa UE.
Według statystyk Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji od początku roku do 27 lipca do Europy przez Morze Śródziemne przybyło 257 tys. osób, o wiele więcej, niż w pierwszych siedmiu miesiącach ubiegłego roku. Trzy tysiące migrantów podczas przeprawy przez Morze zginęło.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…