Jest porozumienie w białostockim Bison-Bialu, gdzie od poniedziałku 24 stycznia trwał strajk. Pracownicza solidarność jest prawdziwą siłą: zarząd zgodził się na podwyżki.

Co prawda podwyżka nie wyniesie tyle, ile domagała się załoga w momencie rozpoczęcia protestu, ale będzie. Zjednoczony komitet strajkowy utworzony przez kilka organizacji związkowych walczył o 600 zł brutto dla każdego pracownika. Zarząd twierdził, że nie ma pieniędzy. Po dziewięciu dniach zgodził się zwiększyć płace o minimum 300 zł brutto. Załoga zaakceptowała taki kompromis, chociaż, jak dowiedział się Portal Strajk, część pracowników była zdecydowana protestować dalej. Dziś porozumienie zostało podpisane.

Pracownicy się nie przestraszyli

Produkcja zostaje tym samym wznowiona we wszystkich oddziałach dawnych białostockich Uchwytów: teraz to prywatne zakłady Bison S.A., Bison-Bial, Bison Nowe Technologie i Odlewnia Białystok.

W trakcie protestu zarząd nieoczekiwanie ogłosił zamknięcie Bison-Bialu, twierdząc, że ten niedawno utworzony oddział stracił w momencie wybuchu strajku płynność finansową i tym samym rację istnienia. Oznaczało to zwolnienie 45 pracowników. Związkowcy odpowiadali, że to zwykła próba szantażu i pytali, dlaczego kierownictwo firmy nie zgłosiło zwolnienia grupowego do odpowiednich instytucji, zgodnie z prawem.

Najwyraźniej pracownicy mieli rację: obecnie, jak poinformował przewodniczący komitetu strajkowego Marian Szydłowski, zarząd zobowiązał się do utrzymania zatrudnienia na dotychczasowym poziomie. Obiecał także, że po pierwszym kwartale 2022 r. znowu podejmie ze związkami negocjacje płacowe.

Ile zarabiają?

Średnie zarobki pracowników produkcji czterech zakładów nieznacznie przekraczają 3 tys. złotych. Dotyczy to nawet najbardziej doświadczonych robotników z kilkunastoletnim, a nawet kilkudziesięcioletnim stażem pracy.

– Zarabiam miesięcznie 3400 zł brutto plus 300 zł premii absencyjnej, jeżeli nie jestem na zwolnieniu lekarskim. Nasze miesięczne wynagrodzenia są nieznacznie większe od obowiązującej płacy minimalnej. Uwzględniając obecny wzrost cen z powodu inflacji nasze żądania nie są wygórowane – mówił przed protestem Waldemar Butkiewicz, przewodniczący zakładowej organizacji Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Metalowcy, sam zatrudniony w Uchwytach, a potem w sprywatyzowanym Bison-Bialu od 40 lat.

Bison-Bial eksportuje swoje towary – specjalistyczne narzędzia do obróbki skrawaniem, uchwyty tokarskie, narzędzia frezarskie, imadła i inne – do ponad 60 państw świata.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Pozostaje jedynie pogratulować wytrwałości związkowcom. Nie jest prosto wygrać z przedsiębiorcą.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…