Stowarzyszenie Historia Czerwona uczciło kolejną rocznicę stracenia Stefana Okrzei – bojowca Polskiej Partii Socjalistycznej skazanego na śmierć i powieszonego na Cytadeli Warszawskiej 21 lipca 1906 r.
26 maja 1905 r. grupa bojowa PPS, której członkiem był Stefan Okrzeja, brała udział w zamachu na znienawidzonego warszawskiego oberpolicmajstra Karla von Nolkena. Okrzeja wrzucił bombę do cyrkułu przy ul. Wileńskiej na Pradze, by oberpolicmajster przybył na miejsce – na trasie czekali już z bombą kolejni bojowcy. Wybuch bomby zranił w cyrkule trzech policjantów i dwóch przypadkowych robotników. Okrzeja podczas ucieczki śmiertelnie postrzelił kolejnego policjanta, został jednak zatrzymany i odwieziony do więzienia na terenie Cytadeli.
Okrzeja miał zaledwie 19 lat, z Polską Partią Socjalistyczną związany był od roku. W 1904 r. brał udział w demonstracji antywojennej na warszawskim Lesznie, następnie w słynnej demonstracji na Placu Grzybowskiej, podczas której uzbrojeni bojowcy PPS po raz pierwszy bronili czerwonego sztandaru i uczestników przemarszu przed carską policją (historię tej demonstracji przypominaliśmy w cyklu Czerwona Historia Polski). Po jego zatrzymaniu 26 marca w Warszawie odbyły się manifestacje w jego obronie. Jednak w sprawie o przynależność do tajnego stowarzyszenia, posiadanie broni i zorganizowanie zbrojnego zamachu w ogarniętej rewolucyjnym wrzeniem Warszawie nie mógł zapaść inny wyrok, niż kara śmierci. Okrzeja został stracony, stając się natychmiast symbolem walki o Polskę wolną i sprawiedliwą.
Jak przypomniał podczas uroczystości Piotr Ciszewski ze stowarzyszenia Historia Czerwona, uroczystości ku czci Okrzei odbywały się z inicjatywy PPS jeszcze przed odzyskaniem niepodległości przez Polskę. W dwudziestoleciu międzywojennym gromadziły na Cytadeli tysiące uczestników, drukowano pocztówki i ulotki z jego postacią, na warszawskiej Pradze, gdzie żył i pracował w zakładzie produkcji naczyń emaliowanych, powstawały o nim piosenki. Dziś państwowa polityka historyczna podpowiada innych bohaterów, bojowcy PPS zostali niemalże wyeliminowani z pamięci zbiorowej, a miejsce ich pamięci jest w fatalnym stanie technicznym; w jego sprawie Historia Czerwona zamierza zresztą interweniować u władz dzielnicy Żoliborz.
Grupa kilkunastu uczestników uroczystości po odśpiewaniu pieśni rewolucyjnych udała się do Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej, gdzie rewolucjoniści 1905 r. – podobnie jak inni więźniowie tego miejsca – doczekali się godnego i nowoczesnego w formie upamiętnienia. Wspólnie z kierownikiem placówki Janem Engelgardem zebrani obejrzeli historyczną celę Okrzei, animację przedstawiającą przebieg akcji pod Bezdanami i szczątki autentycznej szubienicy z początku XX w.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
przyzwoici ludzie oddawali życie po to żeby dziś lat gówno święciło triumf