Włoski dziennik opublikował fragmenty książki dziennikarza Emiliano Fittipaldiego, w której przedstawia on kulisy bezskutecznej walki papieża Franciszka o wyprostowanie finansów Stolicy Apostolskiej.
Publikacja jest efektem wieloletniego dziennikarskiego śledztwa i powstała na podstawie wykradzionych tajnych dokumentów. Wczoraj po zapowiedzi przedruków, Watykan potępił sposób pozyskiwania informacji przez dziennikarza. Wydał oświadczenie, że takie publikacje szkodzą autorytetowi papieża Franciszka.
Premiera książki Fittipaldiego przewidziana jest na najbliższy czwartek. Redaktor tygodnika „L’Espresso” przedstawia między innymi kopię dokumentu, w którym po raz pierwszy oszacowano wartość wszystkich nieruchomości znajdujących się w posiadaniu Watykanu. Wyceniono ją na miliard euro, jednak niezależni eksperci, których wypowiedzi przytacza Fittipaldi, wartość rynkową określają jako cztery razy wyższą.
Dziennikarz wskazał na brak należytej kontroli nad przepływem pieniędzy. Wpłaty wiernych na cele charytatywne nie zawsze wydawano na cele dobroczynne. W większości pokrywały koszty bieżącego utrzymania 26 watykańskich instytucji.
Fittipaldi ujawnia również skandal wokół fundacji przy watykańskim szpitalu pediatrycznym im. Dzieciątka Jezus. Z kasy owej fundacji wyjęto 200 tys. euro. Nie zostały jednak przeznaczone na cele statutowe, lecz na remont apartamentu byłego sekretarza stanu, kard. Tarcisio Bertone. Kardynał bronił się twierdząc, że w bliżej nieokreślonej przyszłości zamierzał przekazać kilkusetmetrowy lokal do dyspozycji fundacji.
W zeszły weekend watykańska żandarmeria zatrzymała 2 osoby, uznane za informatorów Fittipaldiego. Są to: była doradczyni papieża Francesca Chaouqui oraz hiszpański ksiądz Angelo Vallejo Balda, zatrudniony w Prefekturze Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej. Zostali aresztowani pod zarzutem ujawnienia tajnych dokumentów.
„La Repubblica” odsyła czytelników do innej publikacji dziennikarskiej dotyczącej papieskich pieniędzy. Redaktor Gianluigi Nuzzi trzy lata temu opublikował kompromitujące dokumenty wykradzione przez majordomusa papieża Benedykta XVI. Wkrótce ma ukazać się kolejny zbiór jego artykułów, w których dowodzi, że papież Franciszek jest przez swoich podwładnych nielegalnie nagrywany. Przytacza m.in. zapis z tajnej narady z 2013, gdzie Franciszek miał powiedzieć: „Jeśli nie potrafimy chronić pieniędzy, które widać, jak mamy strzec dusz wiernych, których nie widać”?
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…