„Rząd, który dopuszcza się tego, żeby program szpiegowski stosować przeciwko innym politykom, innym partiom politycznym w demokratycznym państwie” – powiedziała posłanka Nowej Lewicy Beata Maciejewska na spotkaniu z dziennikarzami. Lewica żąda od szefa rządu powiedzenia prawdy: jak szeroka była inwigilacja za pomocą Pegasusa?

Zarówno sejmowa lewica, jak i były szef NIK, a obecnie niezależny senator Krzysztof Kwiatkowski domagają się od premiera wyjaśnień w sprawie inwigilacji polityków opozycji za pomocą nielegalnie kupionego z Izraela systemu Pegasus.

Przypomnijmy: jak donoszą amerykańskie agencje, polski rząd szpiegował prokurator Ewę Wrzosek, adwokata Romana Giertycha oraz posła Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzę. W przypadku tego ostatniego kanadyjska firma informatyczna stwierdziła 33 włamań w 2019 roku.

Tak właśnie skończyła się prezydentura Nixona

– Wszystkie znaki wskazują na to, że rząd Prawa i Sprawiedliwości od kilku lat podsłuchuje polityków opozycji i wykorzystując do tego system Pegasus. Okazuje się, że system, który miał ochraniać nasz kraj przed terrorystami, nie jest do tego celu wykorzystywany. Dla rządu Prawa i Sprawiedliwości terrorystą jest oponent polityczny, a terroryzm to partie opozycyjne – mówił na konferencji prasowej poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela

Polityk zauważył, że jeśli władza posługuje się takimi metodami w walce politycznej, to mamy do czynienia z rażącym naruszeniem procedur demokratycznych.

Wybory nie były uczciwe

– Jeżeli ma się przewagę w sposób nieuczciwy nad konkurencją polityczną, to w sposób nieuczciwy wygrało się wybory. My nie mamy nic przeciwko temu, żeby twardo debatować, żeby dyskutować o programach, żeby dyskutować o wizji; ale jeżeli rząd Prawa i Sprawiedliwości, a tak naprawdę Jarosław Kaczyński, posłużył się do tego, żeby za publiczne pieniądze zakupiony program służył do inwigilacji opozycji i do prześwietlenia tego co robią i jakie mają plany, to to jest nieuczciwość, i to jest karalne oraz ścigane z urzędu – powiedział Trela, przypominając, że dokładnie za to samo – za inwigilacje opozycji z urzędu został usunięty prezydent Richard Nixon w 1974 r.

Czy Lewica też miała kabel?

Zarówno Trela, jak i obecna na konferencji Beata Maciejewska pracowali w 2019 roku przy kampanii wyborczej Roberta Biedronia.

„Chcielibyśmy wiedzieć czy podczas kampanii prezydenckiej były podsłuchy czy wykorzystywano różnego rodzaju informacje, które były informacjami wewnętrznymi do tego, żeby walczyć z oponentami politycznymi. Chcemy też wiedzieć czy premier Morawiecki wiedział o wszystkim, czy też kłamie, ponieważ niedawno mówił, że żaden z posłów opozycji nie był nigdy podsłuchiwany. A może mówi prawdę, bo nie wie, że coś takiego się działo, ale premier nie jest informowany o tym co robi dwójka jego podwładnych, czyli pan minister Kamiński i pan minister Wąsik. Dwójka, którą prawdopodobnie należałoby nazwać recydywistami, jeśli chodzi o przekraczanie swoich uprawnień i działanie wbrew prawu – mówiła polityczka NL.

Senat pracuje nad „AntyPegasusem”

Szef koła senatorów niezależnych Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział w rozmowie z dziennikarzami pracę nad nową inicjatywą ustawodawczą, w związku z doniesieniami o wykorzystywaniu systemu Pegasus, czyli opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania do inwigilacji. Według amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, powołującej się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, oprogramowaniem Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

„Sytuacja związana z podsłuchiwaniem systemem ds. głębokiej inwigilacji pani prokurator Wrzosek pokazuje, że nawet funkcjonariusze publiczni, którzy stoją poza jakimikolwiek podejrzeniami, że mogli wejść w konflikt z prawem, są podsłuchiwani przez polskie służby” – powiedział Kwiatkowski.

„To musi być uregulowane, bo dziś system nadzoru nad wykorzystywaniem technik operacyjnych przez służby specjalne jest de facto dziurawy. Dlatego w Senacie, w oparciu o projekt, który przygotował jeszcze poprzedni Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, w ramach Komisji Ustawodawczej pracujemy nad systemem, który wprowadzi realne narzędzia nadzorcze, eliminujące nieprawidłowości w systemie podsłuchiwania obywateli” – mówił.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…