Jeszcze bardziej upolitycznione media? Nic prostszego. Marcin Wolski został nowym dyrektorem telewizyjnej „Dwójki”.
Wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, publicysta „Do Rzeczy”, satyryk, wielki admirator PiS, dostał kierownicze stanowisko. Zastąpi na nim Macieja Chmiela, również prawicowego publicystę wywodzącego się z tej samej redakcji. Chmiel jednak naraził się nowej władzy niskimi wynikami oglądalności Programu Drugiego. Mimo zaklinania rzeczywistości przez Jacka Kurskiego, który kilkakrotnie sugerował, że firma badająca oglądalność nie jest w swoich pomiarach rzetelna – fakty mówią same za siebie: TVP2 pikuje w dół.
Marcin Wolski za „pierwszych rządów PiS” dyrektorował również radiowej Jedynce. Jest zaufanym człowiekiem partii, programowo antykomunistycznym. Starsi widzowie pamiętają go przede wszystkim jako twórcę programu satyrycznego „Polskie ZOO”, emitowanego we wczesnych latach 90. – gdzie scenki z udziałem kukiełek zwierząt miały symbolizować polskie życie polityczne po upadku PRL. Program bił rekordy popularności, ponieważ – mimo wyczuwalnej linii prosolidarnościowej, żartował ze wszystkich opcji. Później „Polskie ZOO” odrodziło się na łamach „Gazety Polskiej” jako „Wolskie ZOO”. Były to krótkie paszkwile pisane przez Wolskiego na polityków opozycji (głównie znienawidzonej Platformy Obywatelskiej).
Wolski, jako doświadczony satyryk i szanowana persona w kręgach prawicowych, „niezależnych” mediów, teraz ma ratować telewizyjną Dwójkę. Pozostaje mieć nadzieję, że teraz program stacji stanie się tak bardzo niestrawny, że jego oglądania odmówią nawet najzagorzalsi widzowie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Wyjątkowo żałosna kreatura. A może chłop ma guza w mózgu i nieładnie tak się natrząsać?
Lizał lizał i …wylizał