Nadal protestują przeciw reformie oświaty

znp.edu.pl

Od wprowadzenia w życie reformy oświaty dzieli nas tylko podpis prezydenta. Nauczyciele, rodzice i aktywiści dzisiaj o 17:00 będą apelować do Andrzeja Dudy, by zatrzymał projekt firmowany przez PiS.

Za likwidacją gimnazjów zagłosowały już Sejm i Senat. W piątek izba wyższa parlamentu przyklepała ustawę w kształcie przyjętym w Sejmie, odrzucając poprawki opozycji, m.in. dotyczące organizacji edukacji domowej. Został tylko podpis Andrzeja Dudy. Koalicja „Nie dla chaosu w szkole”, Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz popierający ich rodzice oraz uczniowie będą dziś o 17 apelować do prezydenta, by tym razem nie zaakceptował ustawy podyktowanej przez rządzącą partię. Z pewnością wesprą ich aktywiści Partii Razem, która razem z nauczycielami demonstruje od samego początku protestów. Dziś w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Mateusz Kijowski zaanonsował również przybycie na demonstrację przedstawicieli KOD-u.

Są też głosy wzywające do jeszcze radykalniejszych kroków.

– Szkoła potrzebuje zmian, ale nie takich! Dlatego nie wyślemy dzieci do szkoły na znak protestu przeciw reformie minister Zalewskiej – to ich apel, pod którym podpisało się dziesięcioro rodziców z Zielonej Góry. Podkreślają, że nie są przeciwni jakimkolwiek zmianom w oświacie, nie chcą jednak, żeby wprowadzano je na chybcika. Dzieci buntowników mają przestać chodzić do szkoły od 10 stycznia. Rodzice apelują także do nauczycieli, by rozpoczęli strajk i deklarują poparcie dla nich. Co na to ZNP? Prezes związku zapowiedział, że w tym tygodniu spotka się prezydium jego organizacji i zdecyduje, co robić dalej. – Nie składamy broni, walczymy o dobro polskich dzieci – powiedział Broniarz.

Pikieta pod Pałacem Prezydenckim odbędzie się dzisiaj niezależnie od tego, czy do tego czasu Andrzej Duda podpisze ustawę, czy też nie podejmie jeszcze decyzji w tej sprawie.