W periodyku „Trybuna” z okazji rocznicy napaści Rosji na Ukrainę, ukazał się komentarz zastępcy redaktora naczelnego Tadeusza Jasińskiego. Red. Jasiński przywołał swój tekst sprzed roku, który dotyczył Rosjan, a był zatytułowany „Swołocz”. Przytoczył znaczenie tego terminu. Zacytował fragmenty ówczesnego tekstu, m.in. takie, że „„agresor nie ma kultury. Agresor jest barbarzyńcą. Naród zaś, który do tego barbarzyństwa dopuścił, wart jest tylko tytułowego określenia”. Rozumiem, że Jasiński tę swoje moralne wyznaczniki rozciąga na każdy naród, który agresji się dopuścił. Potem zaś dodaje już dzisiejsze swoje przemyślenia. W tym takie, że miano swołoczy, po faktach, podanych przez stronę ukraińską, „wciąż pasuje do Rosjan jak ulał. A nawet bardziej”. Jasiński nie zatrzymuje się na tej jednej obeldze. Dodaje jeszcze jedną: „Naród, który przez 12 miesięcy nie obalił Putina, a wręcz przeciwnie, wspiera go jak może i z radością wysyła swych synów, by mordowali ludzi w sąsiednim kraju, jest godzien pogardy. Nic Rosjan nie usprawiedliwia(…) Dziś tłumaczenie Rosjan niewiedzą jest głupie. Są mordercami. (…)”
Tadeusz Jasiński oczywiście rozumie, że określenie kogoś mordercą może mieć miejsce, kiedy taki ktoś został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za morderstwo. Jest wszak człowiekiem wykształconym. Oczywiście, są sytuacje, kiedy ludzie nie panujący nad emocjami i o niesamodzielnym umyśle wyrzucają z siebie inwektywy nie czekając na udowodnienie swojego określenia, a jedynie traktując go jako obelgę. Jednak dziennikarz winien takich wzmożeń unikać. Ale to nie mój problem na szczęście.
Jasiński zapewne też zdaje sobie sprawę, że używa w swoim tekście narracji rasistowskiej. Nie chodzi tylko o to, że stosuje z zastanawiającym u zastępcy naczelnego istotnego niegdyś periodyku lewicy uporem, odpowiedzialność zbiorową. Rzecz w tym, że prawdopodobnie świadomie używa dyskryminacji rasowej w stosunku do Rosjan. Mordercami dla Jasińskiego są zarówno ludzie istotnie popierający Putina, choć nie walczący na froncie i nie strzelający do ukraińskich żołnierzy, jak i kobieta ze sklepu i 4 letni Iwan w rosyjskim przedszkolu. Każdy Rosjanin bez wyjątku. Mówiąc krótko, Jasiński chce stworzyć u swoich czytelników wrażenie, że jest grupa narodowościowa, którą należy wykluczyć ze społeczności ludzkiej ze względu na wojnę, jaką toczy ich państwo i mniemanie Jasińskiego, że są winni zbrodni.
Całkiem ładny rasistowski przekaz, jak na lewicową gazetę.
Oczywiście, taka narracja nie jest ani nowością, ani wyjątkiem w polskim lewicowym, przepraszam za wyrażenie, środowisku. Chciałem zwrócić uwagę na jeden istotny szczegół. Rozumieć należy, że rasistowską narrację, stosowaną przez zastępcę redaktora naczelnego „Trybuny”, podzielają w pełni: jej naczelny Michał Piękoś, znany felietonista ”Trybuny” Piotr Gadzinowski, no i właściciel gazety Piotr Kusznieruk. Konstatacja ta pozycjonuje ich w środowisku ludzi, dla których przynależność etniczna, rasowa czy religijna określa wartość jednostki ludzkiej.
Syria, jaką znaliśmy, odchodzi
Właśnie żegnamy Syrię, kraj, który mimo wszystkich swoich olbrzymi funkcjonalnych wad był …