![](https://strajk.eu/wp-content/uploads/2016/02/Supporting_Lebanese_women_as_well_as_Syrians_11173922966-845x475.jpg)
„Spiegel TV” wyemitował reportaż o żyjącej koło Hamburga rodzinie uchodźców.32-letni Ahmed, jego dwie żony oraz gromadka dzieci dostają pomoc socjalną od państwa. Mogli zamieszkać w Niemczech wszyscy razem dzięki przepisom o łączeniu rodzin.
Audycja wywołała oburzenie w mediach społecznościowych – tymczasem w całym landzie Szlezwig-Holsztein żyją zaledwie dwie poligamiczne rodziny na 10 tys. uchodźców. Co więcej, 3 mln żonatych Niemców ma kochankę – jak wykazały badania przeprowadzone w 2008 roku. A drugiej małżonce uchodźcy zostaje taki właśnie „nieoficjalny” status, „w papierach” może być tylko jedna żona. Drugie małżeństwo zawiera się w meczecie i jest ważne na gruncie religijnym.
W przypadku Ahmeda – bohatera reportażu, który uciekł z Aleppo, widzów oburzył nie sam fakt, ze sypia z więcej niż jedną kobietą, ale to, że nadal korzysta z pomocy socjalnej państwa i za pomocą różnych kruczków prawnych zdołał sprowadzić drugą, młodszą żonę do Europy na podstawie przepisów o łączeniu rodzin.
Rzecznik urzędu gminy Pinneberg, gdzie mieszka Ahmed ze swoją rodziną, mówi: „Dla nas decydujące jest tylko rodzicielstwo, a nie czy rodzina jest poligamiczna. Chyba wszyscy się z tym zgodzą, że dzieci w obcym kraju potrzebują matki”. Dlatego też urzędnicy lawirują w podobnych sprawach i przydzielają „kochance” wraz z jej dziećmi osobne mieszkanie. Konwencja Genewska zabrania odsyłania kogokolwiek do kraju, gdzie grozi mu niebezpieczeństwo – jakieś miejsce dla drugich i kolejnych żon trzeba zagwarantować.
Proszę Państwa, oto Ahmed.
Ahmed A. przybył do Niemiec z Syrii w 2015 roku z żoną i czwórką dzieci. Z pierwszą… https://t.co/ryPmaHkdRF
— Kapitan Wagner (@KapWagner) 3 marca 2018
Ciekawy fakt: z pomocy socjalnej w Niemczech korzysta 88 tys. osób – najwięcej z nich stanowią obywatele UE. Co nie przeszkadza straszyć poliamorycznymi uchodźcami.
„Wielożeństwo w islamie miało kiedyś głównie cele polityczne i społeczne” – pisze dr Katarzyna Górak-Sosnowska w książce „Rozmowy o islamie”.- „Można było przypieczętować alians z innym plemieniem, albo zaopiekować się żoną poległego w walce kolegi […] Dzisiaj jest w świecie islamu mało popularne ze względów finansowych. W wielu krajach posiadanie więcej niż jednej żony jest obciachowe. W kilku prawnie zakazane. Poligamia najbardziej rozpowszechniona jest w państwach Zatoki Perskiej i w Afryce Subsaharyjskiej”.
Rząd zrzuca maskę
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii jako symbol kolejnej niedotrzymanych obietnic przed…
Droga Autorko,
jeżeli pan Ahhmed postanowił przenieść się do innego kraju to powinien szanować porządek prawny tam panujący. A w Europie bigamia nie tylko nie jest dozwolona ale jest również przestępstwem. Podobnie jak pedofilia.
I dlatego proszę nie wymagać aby państwo niemieckie przymykało oczy na bigamię czy pedofilię.
Bo – o czym Pani konsekwentnie milczy – pośród tej wielkiej fali migracyjnej było także wielu mężczyzn ożenionych z nieletnimi dziewczynkami.
Starają się oni sciągnąć je do Niemiec na zasadzie łączenia rodzin ale władze niemieckie nie chcą uznawać takich małżeństw i nawet gdy przyjmą to je separują.
Czy według Pani urzędnicy powinni oddawać 12 czy 13latkę do seksualnej dyspozycji takich panów Ahmedów?
Niechże się Pani opamięta i przyjrzy jakich wartości Pani broni. Na pewno nie są to wartości człowieka lewicy.
A tak na marginesie przypomnę że w świecie, z którego Pan Ahmed przybył, bicie żony nie jest przestępstwem a prerogatywą męża. To do niego należy ocena czy należy bić czy nie. I urzędnikom nic do tego.
Takiego świata Pani broni?
Wszystkie zasiłki dla kogokolwiek powinny zostać zlikwidowane. Albo pracujesz albo zdychasz i problem nierobów zniknie w jeden dzień. To jest paradoks, że w PRL-u był obowiązek pracy i każdy musiał coś wnieść do społeczeństwa, a nie tylko ciągnąć kasę za firko „bo mu się należy, bo żyje”. Nie, jak chcesz żyć, to musisz na to zarobić, a obowiązkiem państwa jest tylko stworzyć takie warunki gospodarcze, abyś mógł tą pracę znaleźć, a nie żadne rozdawnictwo socjalne. Pomóc finansowo można jedynie tym, którzy są naprawdę niepełnosprawni i nie byliby w stanie na siebie zarobić. A i pamiętajmy, że nie każdy niepełnosprawny nie nadaje się do żadnej pracy.
A tym Achmedom to niech pomagają bogaci szejkowie z Arabii. To ich współwyznawcy i niech oni martwią się o swoich i oni powinni ich przyjmować, a nie Europa. Muzułmanie i ich problemy to nie moja i nasza sprawa. Niech sami się o siebie troszczą. I nie jestem katolem, jak coś.
„…z pomocy socjalnej w Niemczech korzysta 88 tys. osób – najwięcej z nich stanowią obywatele UE.”
Pani WK, mogłaby Pani podać źródło tej informacji? Bo według mojej wiedzy z pomocy socjalnej – częściowe lub pełne utrzymanie – korzysta kilka milionów Niemców i „gości”. Praktycznie wszyscy nowi imigranci, a więc przybyli od 2015 roku, są na pełnym utrzymaniu budżetów gmin i landów.
Nie mam czasu szperać w niemieckich źródłach, wpadł mi tylko w oko artykuł z „Die Zeit”, który podaje dane z roku 2015. Otóż zasiłki w Niemczech pobierało wtedy 440 tys. obywateli UE. Z tego Polacy – 92.000, Włosi – 71.000), Bułgarzy 70.000, Rumuni 57.000 i Grecy 46.000.
http://www.zeit.de/politik/deutschland/2016-10/sozialhilfe-eu-auslaender-andrea-nahles-bundesregierung
Panią Weronike zapewne poniosło i straciła poczucie rzeczywistości…
to ich kultura
Bo europejska kultura to jest druga rodzina na boku, której w razie czego po prostu nie ma.
@poziomka To nie jest tylko europejska kultura ale i europejskie prawo. A prawo to zabrania wielożeństwa. Nie zabrania natomiast posiadania kochanki. Jak dojdziecie do władzy to możecie zmienić to prawo. Tylko ogłoście (bez hipokryzji) w swoim programie wyborczym że chcecie znieść zakaz bigamii żeby muzułmanie mogli mieć oficjalnie kilka żon i pobierać na nie zasiłki. Życzę powodzenia.
Nie wiem jak jest w Niemczech, mieszkam w Wielkiej Brytaniii i tu zdarza się że muzułmanie mają po kilka żon i do tego część to kilkunastoletnie dziewczynki. Mamy więc dwa odmienne punkty widzenia – ty widzisz konieczność usankcjonowania religijnych praw a ja protestuję przeciwko uznaniu małżeństw z nieletnimi.
Pedofilia to kwestia kultury?