W rocznym raporcie dotyczącym przestępstw z nienawiści rząd niemiecki ostrzega, że we wschodnich Niemczech ksenofobia i prawicowy ekstremizm to błyskawicznie narastający problem. Bezrobocie oraz gorsze warunki życia skłaniają coraz więcej obywateli do popierania Alternatywy dla Niemiec. A jej działacze czują się najwyraźniej bezkarni.
W Sebnitz we wschodnich Niemczech w czwartek w nocy grupa młodych sympatyków skrajnej prawicy napadła z nożem na trzech syryjskich chłopców: pięcio-, ośmio- i jedenastolatka. Dzielni obrońcy Niemiec tylko dla Niemców najpierw uderzyli dzieci, gdy te wysiadały z autobusu. Następnie zaczęli wygrażać im nożem i wykrzykiwać slogany skrajnej prawicy. Policja nie ustaliła tożsamości napastników, przesłuchała jedynie kilku chłopaków w wieku od 15 do 20 lat, którzy kręcili się w pobliżu miejsca zdarzenia.
W ubiegłym tygodniu w Dreźnie miały natomiast miejsce dwa ataki bombowe na organizacje muzułmańskie w Dreźnie. Najpierw nieznani sprawcy usiłowali zniszczyć miejscowy meczet, później zaatakowali na spotkaniu wyznawców. Obyło się, na szczęście, bez ofiar. W ubiegłym roku tylko w położonej we wschodnich Niemczech Saksonii liczba ksenofobicznych aktów agresji, o których dowiedziała się policja, wyniosła 115. Wiele wskazuje na to, że w tym roku ten smutny rekord zostanie pobity.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Sebnitz…? A wydaje mi się, że to nasze Łużyce. Zaiste, prawdziwie wielkoniemiecki kraj. Echtes Dojczland!
Wyguglowałem sobie, co piszą niemieckie media o tym strasznym napadzie. Otóż jedynymi świadkami zajścia późnym wieczorem są sami poszkodowani. Nikt tego poza nimi nie widział. No, może nikt nie chce zeznawać, bo wszyscy Niemcy na wschodzie to kryptofaszyści. Ale jak 5-, 8- i 11-letnie dzieci, nieznający języka niemieckiego rozpoznały „slogany skrajnej prawicy”?
Redakcja ma czuja i swoje wie.
To dlatego nie widzi nic dziwnego w tym że pięciolatek w towarzystwie ośmiolatka włóczą się w nocy po mieście. No przecież byli pod opieką jedenastolatka.
Oczywiście o poszukiwaniach przez niemiecką policję syryjskiego „uchodźcy” w którego miejscu pobytu znaleziono materiały wybuchowe nie napisali. Bo o takich przypadkach im pisać nie wolno. Choć niewykluczone że już któraś lub któryś wytęża swoje zwoje mózgowe i z mozołem tworzy artykuł o zaszczutym uchodźcy, ze łzami w oczach szykującemu zamach na lotnisko Oczywiście cała wina będzie po stronie ksenofobicznej prawicy.
Swoja drogą to zaczyna mnie ciekawić czy niektórzy z nich mają już jakieś rozterki. Że dziennikarz jednak powinien…