Wśród chorych jest między innymi cała sześcioosobowa rodzina. Powiat pruszkowski pod Warszawą został oficjalnie uznany za ognisko epidemiczne.
Lekarze z Pruszkowa zgłosili dziesięć potwierdzonych zachorowań wśród dzieci ze szkoły podstawowej oraz członków ich rodzin.
„Żadna z chorych osób nie była wcześniej zaszczepiona. Poza wspomnianymi powyżej przypadkami zachorowań są również trzy pojedyncze przypadki zachorowań niepotwierdzone i niepowiązane ze sobą, które odnotowano w innych miejscowościach powiatu pruszkowskiego” – informuje na swojej stronie Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie. – „Powiat pruszkowski w woj. mazowieckim dołączył właśnie do miejsc, gdzie pojawiło się kolejne ognisko epidemiczne związane z zachorowaniami na odrę. Państwowa Inspekcja Sanitarna w Pruszkowie niezwłocznie podjęła wszelkie działania, mające na celu ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się choroby na szerszą skalę. Niestety, ognisko epidemiczne rozszerza się”.
Przejdziem odrę, przejdziem ospę, będziem Polakami! Sto ognisk epidemii na stulecie Niepodległości! #odra #antyszczepionkowcy #głupotanieznagranic https://t.co/tk1UmacmEg
— KaJanQn ???? (@KaJanQn) 2 listopada 2018
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pruszkowie stara się zbierać informacje na temat osób, które mogły mieć bezpośredni kontakt z chorymi i narażone są na zarażenie. Szuka również mieszkających w pobliżu dzieci, które mogły nie zostać zaszczepione. Dochodzenie epidemiologiczne już ponoć przynosi efekty:
– Dzięki prowadzonym działaniom w ramach Programu Obowiązkowych Szczepień Ochronnych cała społeczność szkoły podstawowej w Pruszkowie, do której uczęszcza 450 dzieci i pracuje 69 osób dorosłych, nie będzie narażona na zachorowania na odrę– powiedziała dziennikowi.pl Maria Pawlak z Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny w Warszawie.
Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób w 2017 roku w 30 europejskich krajach zanotowano 14 451 przypadków zachorowań na odrę, podczas gdy rok wcześniej, w 2016 r. były to „tylko” 4643 przypadki. Wśród tych zgłoszonych przypadków 87 procent stanowił osoby nieszczepione. Komisja Europejska opowiada się za wprowadzeniem transgranicznej elektronicznej karty szczepień.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Aż 10 nie zaszczepionych… No zgroza normalnie i zamach na zdrową tkankę narodu…
A może by tak najzwyczajniej w świecie, wprowadzić zamiast nakazów ODPOWIEDZIALNOŚĆ MATERIALNĄ za działania? I tak niezaszczepienie dzieci skutkowałoby pełną odpłatnością za leczenie.
Mam nieodparte wrażenie, że liczba ,,antyszczepionkowców” zmaleje wówczas do zera.
Przecież leczenie jest bardziej opłacalne niż szczepienie. Dla koncernów farmaceutycznych.
No właśnie, ale pro-epidemicy jeszcze tego nie pojęli.