Sąd Najwyższy orzekł, że ONR jest organizacją faszystowską. Posłowie Lewicy żądają delegalizacji tego ugrupowania i wzywają Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości do działania.
Na dzisiejszej konferencji prasowej posłanka Lewicy Monika Falej zażądała natychmiastowej delegalizacji Obozu Narodowo Radyklanego, organizacji o najgorszych przedwojennych faszystowskich tradycjach. ONR sprzeciwia się demokracji, sławi białą supremację, nacjonalizm i antysemityzm.
– Od 28 lat funkcjonuje w Polsce organizacja, która krzewi zakazane w naszym kraju treści. W Polsce mamy swoje doświadczenia z faszyzmem, a właściwe organy powinny natychmiast zająć się tą sprawą, aby uniemożliwić propagowanie rzeczy zdawałoby się niemożliwych w naszym kraju- mówiła posłanka Falej na konferencji prasowej.
Oboz Narodowo-Radykalny propaguje faszyzm, a to jest w Polsce zakazane, więc #ONRorganizacajafaszystowska koniecznie…
Opublikowany przez Monikę Falej – Posłanką RP Środa, 3 marca 2021
Propagowanie idei faszystowskich jest Polsce zakazane, przez co istnienie ONR po ostatnim wyroku SN wydaje się w świetle wyroku niemożliwe i niezgodne z polskim prawem.
„Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w artykule 13 zakazuje działania organizacji faszystowskich. Art 256 par 1 Kodeksu Karnego mówi jasno: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa (…), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”- napisała Monika Falej na Facebooku. Zapowiedziała również, że jeśli Minister Sprawiedliwości ani Prokurator Generalny nie zajmą się sprawą w trybie pilnym i nie złożą wniosku przez 2 tygodnie, sama pójdzie do sądu walczyć o delegalizację faszystowskiej organizacji ONR.
Posłowie Lewicy złożyli dziś oficjalny wniosek do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego w tej sprawie. Jeśli zostanie zignorowany, podejmą kolejne kroki.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Piszę jako antyfaszysta, czynny od wielu lat. To antywolnosciową konstytucję trzeba zmienić, a nie ich delegalizować. Na jej podstawie trzeba zakazać islamu, bo propaguje kalifat, czyli ustrój totalitarny. Kto nie wierzy niech przeczyta Koran. Chodzi o to, że każdy powinien mieć prawo do pokojowego głoszenia każdej bzdury i do ogłoszenia referendum jeśli bzdura będzie miała wielu zwolenników. Inaczej TO jest faszyzm, choć w demokratycznym ubranku. Jak ktoś czyni przemoc – trzeba reagować, a bzdury zwalczać prawdą, to wystarczy.