
Premier Węgier po w akcie wyjątkowej bezczelności dokonał powiązania ludzi, którzy uciekają do Europy przed wojną, terrorem i głodem z zamachami terrorystycznymi. Orbanowi marzy się „twierdza Europa” – zamknięta i pozbawiona skrupułów.

Żenujące przedstawienie miało miejsce na poniedziałkowej sesji Parlamentu Europejskiej. Orban, nawiązując do swoich planów destrukcji idei integracji europejskiej, mówił o konieczności „powrotu do koncepcji Europy Narodów”. Węgierski polityk wspólnie z jego polskim aliantem – Jarosławem Kaczyńskim swoje plany przedstawili wcześniej obszernie podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. Orban zapowiadał wówczas stworzenie frontu ksenofobicznych i nacjonalistycznie nastawionych państw, który, według niego, już niedługo może obejmować obszar liczący 100 mln mieszkańców. Prezes PiS do tego grona zaliczył m.in. niemieckich radykałów z Alternatywy dla Niemiec i neofaszystów z włoskiej Ligi Północnej.
Chiny ostrzegają przed upadkiem zachodnich giełd. Nadchodzi załamanie gospodarek?
Chiński gigant dołączył do tych zachodnich ekonomistów, którzy ostrzegają przed wielkim kr…
BRAWO VIKTOR ORBAN!
Jako pierwszy przestrzegł przed niebezpieczeństwem inwazji obcych i zamknął granicę (zgodnie z traktatem dublińskim, obowiązującym w Unii – chociaż nie Makrelę). Wszelkie lewactwo, pięknoduchy i zachodnie rządy szczekały jaki to z niego potwór, faszysta i ksenofob, a potem – o dziwo – sami zaczęli drutować granice.
A warunki w węgierskich obozach się nie podobają???? Czegoś nie rozumiem – dostają żreć za darmo, dach nad głową, a więc chyba lepsze warunki niż w tych wojennych strefach z których (podobno) przybywają. Nie podoba się – no to z powrotem do Iraku :)
I oczywiste jest że im większa mniejszość muzułmańska, tym większe zagrożenie terrorystyczne, nie mówiąc o próbach wprowadzania szariatu, blokowania ulic na piątkowe modły i usuwanie wieprzowiny ze stołówek szkolnych.
Ale piszcie takie tekściki, piszcie. Każdy taki artykuł to kolejna łopata ziemi na mogiłę lewicy w Polsce :DDDDDD
Do nory!
Brawo szczurzec! Tylko odczep się od lewicy, bo ja się czuję lewicą, ale bynajmniej nie tęsknię za zalewem uciekinierów, podobno wojennych, a w rzeczywistości ekonomicznych. Pretensje więc do lewactwa, nie do lewicy!
Dodał bym jeszcze jako przykład Francję i Belgię, gdzie praktycznie trwa nieprzerwanie stan wyjątkowy, bo nigdy nie wiadomo, kiedy całkiem porządny islamski sąsiad czy współpracownik nagle poczuje przypływ prawdziwej wiary i wysadzi w powietrze czy rozstrzela niewiernych tubylców.
W tych krajach, a także w Niemczech powoduje to coraz bardziej postępującą erozję praw człowieka, bo przecież służby muszą mieć narzędzie do zapobiegania skutkom „nawróceń” do Allaha.