Jest pierwszy sondaż poparcia dla partii politycznych przeprowadzony po wyborach prezydenckich. Zwycięzca się nie zmienia, również Lewica utrzymuje trzecią pozycję.
39,1 proc. – takim poparciem, według badania przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu, cieszy się Prawo i Sprawiedliwość. Rządząca partia utrzymała wysoką przewagę nad Koalicją Obywatelską, ale gdyby wybory odbywały się teraz, to zgromadzone niecałe 40 proc. poparcia nie wystarczyłoby do tworzenia samodzielnego rządu. W porównaniu z ostatnim prawdziwym głosowaniem PiS odnotowuje również spadek poparcia o 3 punkty procentowe. Dla porównania chęć głosowania na KO deklaruje 28,1 proc. pytanych, czyli o niecały punkt procentowy więcej, niż w ostatnich wyborach w 2019 r.
Trzecią siłą w polskim Sejmie pozostałaby, mimo klęski swojego kandydata w wyborach prezydenckich, Lewica. Według przeprowadzonego w dniach 17-18 lipca sondażu na socjaldemokratów nadal chciałoby głosować 9,9 proc. obywateli (w 2019 r. głos na nich oddało 12,56 proc. uczestników wyborów). Rok po zawarciu sojuszu przez Razem, Wiosnę i SLD formacja zdaje się mieć względne stabilne miejsce na polskiej scenie politycznej, jednak przełomu i szybkiego marszu w górę, jaki wielokrotnie zapowiadali jej liderzy, nie widać. Sondaż studzi również nadzieje Konfederacji na błyskawiczny postęp: co prawda skrajnie prawicowa formacja uzyskała więcej wskazań, niż głosów w 2019 r., jednak 8 proc. to nadal wynik poniżej ambicji jej narodowo-wolnorynkowych liderów.
Nad progiem wyborczym utrzymało się PSL z wynikiem 5,8 proc. (w 2019 r. było 8,55 i czwarte miejsce).
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Czarno widzę przyszłość lewicy przywódcy lewicy nie mają pomysłu co robić aby zwiększyć poparcie ,Kampania wyborcza na prezydenta była beznadziejna jak coś się nie zmieni to będzie klapa,ostatnio obserwuję że lewica zaczyna się ścigać z prawicą na rusofobię moim zdaniem w tym temacie są na przegranej pozycji.
„na socjaldemokratów nadal chciałoby głosować 9,9 proc. obywateli”.
Ja w ich gronie nie jestem (burżujskich sługusów mam w pogardzie). Czy zatem nie jestem obywatelem?
A czy wyborcy Razem dowiedzieli się już z łamów Strajku.eu o aferze z wysokimi wynagrodzeniami?
AA od kogo ja się pytam? Przecież tu działa stara świńska zasada ,,my nie zapominamy o swoich” jak dawniej egzekutywa… Szu, Szu, szu…. i do wora! :-D