Po tym, jak polskie organizacje pozarządowe przygotowały dla Komitetu Praw Osób z Niepełnosprawnościami ONZ raport opisujący sytuację osób LGBTQ w Polsce, organizacja żąda wyjaśnień i pyta Polskę, kiedy zakaże tzw. terapii konwersyjnych, mających „wyleczyć” z innej niż heteroseksualna orientacji.
Najpierw 1 marca praktyki te potępił Parlament Europejski. Teraz ONZ pyta Polskę, dlaczego wciąż stosowane są metody terapii niezgodne z dzisijeszą wiedzą medyczną, oparte na uprzedzeniach. Rząd PiS będzie musiał wytłumaczyć się z faktu, że nie zrobił nic, aby zakazać praktyk „leczenia homoseksualizmu”.
W swoim raporcie Lambda, Autonomia i Kampania Przeciw Homofobii udowadniają, że terapie konwersyjne stosuje się często w ośrodkach katolickich, takich jak lubelska „Odwaga”, nagrodzona w 2016 na gali z udziałem parlamentarzystów w Ministerstwie Rozwoju i Inwestycji. To właśnie ruch Światło-Życie, którego częścią jest lubelski ośrodek, wprowadził w Polsce szkodliwe metody „leczenia” orientacji seksualnej. Opierają się one na założeniach amerykańskiego terapeuty, założyciela International Healing Foundation, Richarda Cohena.
Po tym, jak rozniosła się wiadomość o nagrodach dla „Odwagi”, Polskie Towarzystwo Seksuologiczne zdyskredytowało psychologów bazujących na przestarzałych i szkodliwych teoriach:
„Propagowanie terapii polegających na korekcie, konwersji czy reparacji orientacji homo- czy biseksualnej w kierunku wyłącznie heteroseksualnej jest niezgodne ze współczesną wiedzą na temat seksualności człowieka i może zaowocować poważnymi niekorzystnymi skutkami psychologicznymi dla osób poddawanych tego typu oddziaływaniom” – napisano w oficjalnym stanowisku.
Ale w katolickiej Polsce takie praktyki są ciągle popularne. Ośrodków podobnych do „Odwagi” jest więcej, a młodzi chłopcy – jak udowadniają w swoim raporcie organizacje pozarządowe – są w nich molestowani przez psychologów i terapeutów, próbujących np. oswoić ich ze „zdrowym męskim dotykiem”.
Komitet Praw Osób z Niepełnosprawnościami ONZ przygotował do polskiego rządu listę pytań, między innymi o terapię konwersyjną. Władze mają czas do września, aby sformułować odpowiedź – wówczas odbędzie się kolejne posiedzenie komitetu, na które przedstawiciele polskiego rządu zostali zaproszeni.
– Pytanie Komitetu oznacza, że polski rząd będzie musiał wytłumaczyć się na arenie międzynarodowej ze stosowania w Polsce tzw. terapii konwersyjnych. Zdyskredytowanej medycznie metody, która jest szkodliwa i stanowi realne zagrożenie dla zdrowia psychicznego osób LGBT – stwierdziła Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii. – To również wyraźny sygnał dla polskiego rządu, że ONZ przygląda się Polsce i monitoruje sytuację dotyczącą lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych.
KPH domaga się zapisu o zakazie terapii konwersyjnych w ustawie o zawodzie psychologa.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…