W ramach akcji „Oskarżamy Pedofilów, Wierzymy Ofiarom” Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na przystankach w całej stolicy w nocy z 22 na 23 grudnia pojawiły się plakaty piętnujące przestępstwa seksualne w kościele. Na bramach kościołów w całym kraju dziś zawisnąć mają po raz kolejny dziecięce buciki.

Akcje odbędą się m.in. w Lublinie, Krakowie, Toruniu, Płocku oraz Warszawie (wydarzenie wystartuje o 13.00 pod kościołem św. Anny na Krakowskim Przedmieściu, będziemy je transmitować na facebookowym profilu Portalu Strajk) . Stolica już w nocy przygotowała się na akcję: plakaty zawisły oficjalnie obok komercyjnych reklam na nośnikach Citylight. Natomiast we Wrocławiu przed wybranymi świątyniami zapalono znicze.

Protest organizowany jest przez Ogólnopolski Strajk Kobiet oraz Kongres Świeckości. Pomimo tego, że w ostatnich latach nagłośnia się coraz więcej przypadków przestępstw seksualnych w kościele katolickim, „jedno się nie zmienia, czyli pogarda i nienawiść hierarchii kościelnej wobec ofiar księżych zbrodni, zmowa milczenia i mafijna procedura ukrywania i wspierania kościelnych przestępców. Obłudne umywanie rąk, w strachu przed odszkodowaniami. W lęku, że trzeba będzie sprzedać jakieś pałace. Nic nie znaczący, arogancki medialny bełkot” – piszą na Facebooku organizatorzy.

Szczególnie rozsierdziły ich słowa abp Gądeckiego, przewodniczącego Komisji Episkopatu Polski, który w nowym roku ma oficjalnie spotkać się z jedną z ofiar nadużyć w kościele. W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF Fm hierarcha zapowiedział już, co powie swojemu oponentowi: „że świat się nie kończy na grzechu, że jest coś ważniejszego aniżeli grzech, że istnieje odkupienie i przebaczenie, i możliwość tego, co nazywamy cierpieniem za kogoś innego. Kościół potrzebuje też cierpienia za swoją egzystencję”. Spotkanie prawdopodobnie będzie zamknięte dla mediów. Fundacja „Nie lękajcie się” nie dostała zaproszenia na to, ani żadne inne spotkanie, choć prosi o to episkopat od wielu miesięcy.

Natomiast kilka dni temu w Radiu Poznań abp Gądecki komentował również film „Kler”: – Takich filmów było już kilka i będzie na pewno jeszcze więcej, zważywszy na kasę, która temu wszystkiemu towarzyszy. To, co mnie najbardziej w tym intryguje, to jest fakt, że to zostało wyreżyserowane według tego klasycznego antysemickiego filmu „Żyd Süss” – te same trzy postacie, tak samo rozłożone akcenty. To już było grane właśnie za Goebbelsa. To nie jest nowa rzecz, z którą trzeba się zmierzyć.

– Nie zapominajmy jednak, że istnieją skutki grzechu pierworodnego i prawem nie jesteśmy w stanie tego wyeliminować. Zawsze będą ludzkie słabości – mówił również Gądecki, postulując, by w każdej diecezji była osoba, do której ofiary nadużyć będą się zgłaszać (oczywiście miałby to być przedstawiciel duchowieństwa).

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Muszę się zgodzić z abp Gądeckim, że akcja oskarżania kościoła przebiega dokładnie według klasycznego antysemickiego filmu „Żyd Süss”.

    PS. Tygodnik „NIE” też pisze w najnowszym numerze, że „ofiarom” pedofilii niezwykle wyostrzyła się pamięć po tym, jak uzyskali nadzieję na milion odszkodowania, z których zresztą dostaną niewiele. Bo lwią część zagarną papugi, które kręcą tym biznesem. A lewacy rozkręcający histerię robią za pożytecznych idiotów.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…