Organizacje portugalskich lekarzy i pielęgniarek domagają się wypłaty środków z tytułu przepracowanych nadgodzin. Ich liczba w związku z pandemią Covid-19 wzrosła o 73 proc. do rekordowego poziomu ponad 8 mln nadgodzin.
Według SNS najwięcej dodatkowych godzin musieli pozostać w pracy medycy z dwóch najbardziej dotkniętych pandemią regionów Portugalii: aglomeracji Lizbony i północnych dystryktów kraju. Liczba nadgodzin w okresie styczeń-kwiecień br. zwiększyła się tam odpowiednio o 35 i 33 proc. wobec analogicznych miesięcy 2020 roku.
Protestowali już przed pandemią
Lizbońskie radio Observador przypomina, że pomiędzy 2018 rokiem, a marcem 2020 roku, kiedy doszło do pojawienia się Covid-19 w Portugalii, miejscowe pielęgniarki organizowały akcje strajkowe, domagając się wypłaty środków za nadgodziny. Choć wraz z pandemią protesty osłabły, to jednak żądania wypłaty zaległych środków regularnie kierowane są do rządu Antonio Costy. Medycy chcą też zwiększenia personelu w szpitalach.
W pierwszej połowie maja ministerstwo zdrowia Portugalii ogłosiło, że podpisze umowy o pracę z blisko 2500 lekarzami i pielęgniarkami, w związku z potrzebami publicznej służby zdrowia w dobie Covid-19.
Dodatkowym problemem dla portugalskiej służby zdrowia jest zjawisko emigrowania lekarzy i pielęgniarek za pracą. Z szacunków medycznego związku zawodowego SITEU wynika, że w ciągu ponad roku trwania pandemii z Portugalii wyjechało 1300 pielęgniarek i pielęgniarzy.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…