Dramatyczne wydarzenia miały miejsce na południowym wybrzeżu Włoch. Straż Przybrzeżna przedsięwzięła w sumie 20 operacji, w których uratowano 3 tysiące ludzi.
Na pomoc uchodźcom, którzy płynęli od wybrzeży Libii na małych statkach, łódkach i pontonach wyruszyła włoska Straż Przybrzeżna, ale też organizacje pozarządowe, a nawet – w obliczu kryzysu – dwa statki handlowe. W sumie uratowano 3 tysiące ludzi. Dla porównania, od początku roku morskim szlakiem przybyło do Włoch 40 tysięcy osób. Większość uratowanych w ostatni piątek skierowano do portów na Sycylii.
Phoenix, jeden ze statków transportujących 400 uratowanych, należący do organizacji pozarządowej Moas, poinformował, że oprócz ocalonych transportuje również ciało mężczyzny, który został zastrzelony przez przemytnika ludzi, ponieważ nie chciał oddać mu swojej czapki.
Marco Minniti, minister spraw wewnętrznych Włoch powiedział, że jego kraj chce „kontrolować falę migracyjną, a nie zostać przez nią porwany”, natomiast wszystkim uratowanym zapewni godne warunki.
Jednocześnie budujące wieści płyną z Węgier, które wybudowały wprawdzie kolejny płot na granicy z Serbią, „wzięły się” jednak za karanie przemytników ludzi. Czterech mężczyzn, którzy przyczynili się do śmierci 71 osób ukrytych w ciężarówce-chłodni na trasie z Węgier do Austrii, prawdopodobnie zostanie skazanych na karę dożywotniego więzienia.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
włoski prokurator z palermo na podstawie prowadzonego śledztwa, ustalił, że w procederze przemytu współpracują mafijne gangi, straz graniczna ue i unijne organizacje pozarządowe
Smutne:((((( że straż graniczna, zamiast pilnować granic i zatapiać łodzie najeźdźców pdostarcza ichdoEuropy.
Jest jeszcze gorzej: straż graniczna jest wspólnikiem przemytników, współpracuje z nimi łapka w łapkę, oczywiście za friko. Przemytnicy celowo wypuszczają „towar” na zdezelowanych, niezdolnych do pływania łajbach, bo w niepisanej umowie jest, że straż graniczna przejmuje transport zaraz po opuszczeniu wód terytorialnych Libii i dostarcza do Włoch.
wszystkie łodzie służące do przemytu ludzi powinny zostać zatopione, właściciele ukarani a pasażerowie odstawieni na libijski brzeg