Sondaże nie przestają zdumiewać. Triumf PiS-u wyraża się nie tylko w przedwyborczych kalkulacjach dotyczących przyszłego obsadzenia parlamentu, ale i w rankingu popularności i zaufania do poszczególnych polityków.
Sondaż przeprowadziła pracowania IBRIS. Pierwszą trójkę stanowią mężowie opatrznościowi PiS-u: prezydent Andrzej Duda, premier Matusz Morawiecki i Beata Szydło. Nasz mikro-dyktator wewnątrzpolitycznego procesu w kraju – Jarosław Kaczyński jest poza podium – uplasował się na czwartym miejscu.
Zaufanie do Andrzeja Dudy zadeklarowała prawie połowa badanych. Dokładnie 47,8 proc. Prezydent wyprzedził Mateusza Morawieckiego, który uzyskał wynik raptem o cztery punkty procentowe niższy – 43,4 proc. Taki sam wynik (różnica 0,4 punktu procentowego) uzyskała była premier Beata Szydło. Ufa jej 40 proc. ankietowanych. Na kolejnym miejscu znalazł się „Prezes Państwa” Jarosław Kaczyński osiągnąwszy wynik na poziomie 40,8 proc.
W tym rankingu zaufania do polityków pierwsze nazwisko związane z najszerzej rozumianym obozem opozycyjnym znajduje się na siódmym miejscu. Cokolwiek osobliwym wydaje się, że jest to nazwisko szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego. Władysław Kosiniak-Kamysz uzyskał wynik 30,6 proc. Za nim plasuje się Robert Biedroń, zaufanie do niego wyraziło 29 proc. ankietowanych.
Fatalny wynik odnotowali Donald Tusk i Małgorzata Kidawa-Błońska – odpowiednio 28,8 proc. i 27,9 proc. Po politykach związanych z KO jest już tylko głoszący od dekad barbarzyńskie poglądy Janusz Korwin-Mikke – 12,1 proc.
Jarosław Kaczyński uzyskał najlepszy wynik w rankingu zaufania do polityków od pierwszego badania z listopada 2015 r., tj. początku kadencji parlamentarnej PiS. Tuskowi zaś ufa najmniej respondentów od marca 2018 r., gdy jego nazwisko na stałe powróciło do sondażu.
Lider Konfederacji zebrał też najwięcej ocen negatywnych – aż 73,8 proc. I w tym obszarze jego wynik jest zbliżony do KO – lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna plasuje się zaraz za nim z nieufnością na poziomie – 56,9 proc.
Najbardziej anonimowym politykiem, uwzględnionym w sondażu, jest Adrian Zandberg. 36 proc. badanych zadeklarowało, że go nie zna. Polityk Razem wyprzedził pod tym względem kandydatkę na premiera z ramienia KO – Kidawę-Błońską. 23,3 proc. badanych stwierdziło, że nie zna tej polityczki.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
I tak to kukiełki dostają brawa (no w to to ja nie wierzę, takich rzeczy nawet w przyrodzie nie bywajet), a kacza płetwa nimi obracająca udaje, że jej nie ma.
Najważniejsze że Tusk na dnie, tzn. już blisko tam, gdzie być powinien (metr pod mułem).
świetnie wyedukowany nowoczesny europejski naród
Stare powiedzenie eskimosów mówi, że władza jest taka, jaki naród.
Tuskowy libertarianizm – to se ne vrati. Pozostał jedynie śmietnik historii.
Rządy Tuska nie były dobre, ale PIS też nie jest super. Niedawno Wassermann powiedziała, że strony internetowe powinny być koncesjonowane – to pierwszy krok do wprowadzenia cenzury.
Skoro by być nadawcą radia, telewizji musisz mieć koncesję, to tak samo portal informacyjny, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie internet ma moc taką samą jak telewizja, albo i większą. Oczywiście rozsądek podpowiada, żeby to nie dotyczyło bździnnych stron,które ogląda 20 osób tygodniowo, ale portale powiedzmy powyżej 1000 wizyt dziennie powinny być na takich samych przepisach jak inne media.
Kocie, państwo w ogóle nie powinno koncesjonować mediów bo jest to zamach na wolność prasy.
Kot mówi jak jest, a nie jak powinno być.
Warte rozważenia jest zniesienie wszelkich regulacji, od koncesji RTV po dyplom lekarza, choć osobiście sądzę że to droga donikąd.