Obywatelski projekt ustawy złożony przez Fundację PRO – Prawo do życia został złożony w Sejmie. Podpisało się pod nim 400 tys. osób. Ma być głosowany jeszcze przed jesiennymi wyborami.
„Obrońcom życia” nie udało się wygrać bitwy o in vitro, próbują zatem atakować z drugiej flanki. Tym razem domagają się zaostrzenia prawa aborcyjnego. Projekt właśnie został skierowany o pierwszego czytania w Sejmie – posłowie mają 3 miesiące, aby się nim zająć.
Argumenty, które przytaczają inicjatorzy, budzą zdecydowany sprzeciw. Cytujemy za portalem Polonia Christiana: „Obecna ustawa pozwala na zabijanie dzieci chorych, takich, które poczęły się w wyniku czynu zabronionego ich ojca, bądź też jako swoistą „terapię” dla chorej matki, mimo że podpisana przez setki ginekologów i położników Dublińska Deklaracja o Zdrowym Macierzyństwie stwierdza jasno, że aborcja „nie jest z perspektywy medycznej konieczna by ocalić życie matki”. To słowa Aleksandry Musiał z Fundacji PRO.
Zgodnie z prawem projekt powinien być procedowany na jednym z trzech najbliższych posiedzeń Sejmu, to jest pomiędzy 4-5 sierpnia, 90-11 września, bądź 24-25 września.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…