Protegowana PiS: palenie śmieciami jest „gospodarne”

Smogowa apokalipsa po polsku. Komin ciepłowni w Piekoszowie woj. świętokrzyskie / fot. Piotr Nowak

Polska dopiero co została ukarana za naruszenie unijnych norm czystości powietrza. Tymczasem na Twitterze pisowska nominatka do KRRiT prezentuje antyekologiczne wynurzenia.

Miało zabrzmieć jak „mądrość ludowa”. Ale zabrzmiało po prostu źle. Teresa Bochwic napisała na Twitterze, że „Ludzie palą śmieciami z gospodarności. Moja sąsiadka wrzuca pod kuchnię przez cały dzień wszystko,co podejdzie: skorupki od jajek, stary chleb, torby plastikowe, obierki, opakowania po mleku i jogurtach. Segregowanie jest uciążliwe”. Potem dołożyła jeszcze drugi tweet: „Z tego powstaje bogaty popiół (skorupki), który oni wysypują na klomby. Plastik z żółtym śmierdzącym dymem znika w przestworzach wiec znaczy się go nie ma”. Teraz tłumaczy, że „zapomniała cudzysłowu” i że wpisy miały być żartobliwe. W tym celu popełniła kolejnego tweeta:„Rzeczywiście, zaniedbałam wstawienia odpowiednich cudzysłowów, gospodarnością tłumaczy palenie śmieci moja sąsiadka. Cieszę się, że po mnie przyjdą do KRRiT lepsi, kandydatury już widać. Na pewno też będą mieli lepsze poczucie humoru, choć chyba nie wszyscy”.

Użytkownicy portalu nie uwierzyli. Wyszło bowiem na to, że członkini KRRiT tłumaczy i usprawiedliwia przyczynianie się do zwiększania zanieczyszczenia powietrza.

A tak w praktyce „walczy ze smogiem” Pani Teresa Bochwic, PiSowska nominantka w KRRiT. Czekamy na jakiś program edukacyjny o gospodarności w @TVP pic.twitter.com/2iBB7oKZ3e

— Arkadiusz Pisarski (@arekpisarski) 22 lutego 2018

Z tego powstaje bogaty popiół (skorupki), który oni wysypują na klomby. Plastik z żółtym śmierdzącym dymem znika w przestworzach wiec znaczy się go nie ma

— Pani Teresa Bochwic (@TBochwic) 22 lutego 2018

Wczoraj 22 lutego Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Polska musi zostać ukarana za smog: jeżeli sytuacja szybko się nie poprawi, kara może wynieść od 5 tys. do prawie 304 tys. euro za każdy dzień naruszenia unijnych przepisów. Jak pisze portal money.pl, „kara może być też w postaci ryczałtu. W takim przypadku może wynieść od 4,3 mln do ponad 50 mln euro”.

Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej odniósł się do orzeczenia: – Walka o czyste powietrze jest jednym z priorytetów rządu, jednak jej efekty nie będą widoczne od zaraz. Problem jest jednak palący. Piotr Woźny, pełnomocnik rządu do spraw walki ze smogiem przyznał, że „na niechlubnej liście Światowej Organizacji Zdrowia pokazującej najbardziej zanieczyszczone miasta w Europie, 33 jest z Polski”. W tym kontekście tweety Teresy Bochwic jawią się jako wyjątkowo szkodliwe.