Opublikowany wczoraj raport Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) wskazuje, że olbrzymia większość ludzi na naszej planecie, niezależnie od swej płci, kieruje się przesądami w stosunku do kobiet. ONZ alarmuje, że przed kolejnym Międzynarodowym Dniem Praw Kobiet ciągle i niemal niepodzielnie panują bardzo stare klisze przekonań o rolach społecznych płci.
„Mężczyźni są lepszymi politykami i szefami przedsiębiorstw niż kobiety.”, „Zdobycie wyższego wykształcenia jest ważniejsze dla mężczyzn niż kobiet.”, „Mężczyźni powinni mieć pierwszeństwo na rynku pracy, gdy oferty są rzadkie .” – Dziewięć na 10 osób, w tym kobiety, są przekonane do co najmniej jednego z tych przesądów – wynika z badań, które objęły 75 krajów reprezentujących 80 proc. populacji światowej.
Na statystycznym szczycie tych badań, z wynikiem 99,81 proc., znajduje się Pakistan, który wyprzedza o kilka setnych Katar (99,73) i Nigerię (99,73). Na przeciwnym biegunie okazuje się, że najbardziej równościowe opinie panują w maleńkiej, europejskiej Andorze (27,01 proc), która pokonała Szwecję (30,01 proc.) i Holandię. Tam tylko 39,75 proc. ludzi uważa, że mężczyźni są lepsi i ważniejsi od kobiet.
ONZ wyraziła żal, że „mimo dziesięcioleci postępu”, niewidzialne bariery między płciami trwają, jak gdyby nigdy nic. „Dziś walka o równość płci zależy od wyeliminowania panujących przesądów.” – uważa Pedro Conceiçao z kierownictwa UNDP. Jego kolega Achim Steiner jest podobnego zdania: „Wysiłki, które były skuteczne w dziedzinie ochrony zdrowia, czy edukacji, powinny skierować się na walkę z dużo trudniejszymi problemami, jak głęboko zakorzenione przesądy wśród kobiet i mężczyzn, które stoją na przeszkodzie prawdziwej równości”.
Przy okazji: z badań wynika, że 28 proc. osób obu płci na świecie uważa, że bicie kobiet przez mężczyzn jest „całkiem normalne”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Kolejne nic nie wnoszące badanie- a kasy kosztowało sporo.
Pora zadać podstawowe pytanie ILE POKOLEŃ LUDZKICH UPŁYNĘŁO OD MOMENTU GDY MAŁPA ZLAZŁA Z DRZEWA?10000? A MOŻE 100000? Tego nie wiemy dokładnie!
Wiemy że pierwsze osadnictwo zaczynało się circa 6500 lat temu.(330 pokoleń), epoka żelaza zaczęła się nie tak dawno 135 pokoleń. 12 pokoleń temu – rewolucja francuska, rozdział kościoła i państwa, i początek rewolucji przemysłowej.
8 pokoleń temu kobiety mogły po raz pierwszy głosować w wyborach (USA).
3 pokolenia upłynęły od podpisania konwencji praw człowieka.
Czy nadal nic nie dociera? przesądy wyciągane z mitologii, baśni i ludowych przesądów, a także wpajane przez wszystkie religie świata trwają równie długo jak rodzaj ludzki. Nauka współczesna rozwija się dopiero 12 pokoleń, a 3 pokolenia pojawiły sie od Europejskiej Konwencji Praw Człowieka!
Dajcie ludzkości czas!
Od początków osadnictwa do odkrycia żelaza upłynęło circa 200 pokoleń. A wy lekkoduchy chcecie coś co pojawiło się w ciągu ostatnich pokoleń (całkowite zrównanie w prawach i obowiązkach kobiet i mężczyzn) uczynić normą w postrzeganiu luów gdzie KOBIETY NIE MOGĄ SAME WYJŚĆ NA ULICĘ?
Litości!
To może niech kobiety szukają sobie lepszej pracy niż praca na kasie w żabce? Kobiety same często wybierają gowniane prace a potem zdziwione czemu zarabiają mało, to nie jest żadna dyskryminacja, one same tak wybierają, a przecież jest też wiele kobiet które dużo zarabiają.
P.S. płace w Polsce odnośnie płci są równe.
Klasyczny kto ci kaszkę i owsiankę sprzeda jak wszyscy poszukają lepiej płatnej pracy?
@ Kostyczny!
Nawet w Bezdomce czy innym płazie facet ma stówę dwie więcej od kobitki. Jedynym wyjątkiem w mojej okolicy było Tesco. Płaciło najmarniej – to fakt, ale jednakowo!
Ty jednak – z uporem godnym lepszej sprawy udajesz że chodzi o wysokość zarobków. NIESTETY NIE! Chodzi o stosowanie zasady – taka sama płaca za taką samą pracę. Może ktoś powinien pójść po rozum do głowy, że nie po to uwolniono rynek w całości aby… zaczynać regulować jego istotny element jakim są płace? Jedynym regulowanym elementem powinna być płaca minimalna, bo jej wysokość powinna pozwalać na utrzymanie się bez wyrzeczeń. Reszta – powinna być odzwierciedleniem wartości pracy. W Polsce problem płciowego zróżnicowania płac jest nieznaczny, ale jednak istnieje.
Nasuwają mi się tu dwie sentencje:
– Vox populi, vox Dei,
– Głupi ten, kto pyta głupców o opinię.