Dziennikarka Gościa Niedzielnego i autorka katolickich książek oburzona świąteczną kolekcją Reserved. Koncern wycofuje się ze sprzedaży i przeprasza za obrazę uczuć religijnych.

Chodzi o koszulkę z napisem „odkupienie win”, przedstawiającego świętego Mikołaja w towarzystwie renifera. Obie postacie trzymają butelki w rękach i ewidentnie są pod wpływem.
Obrazek zbulwersował katolicką dziennikarkę Agatę Puścikowską, która zmieściła na ten temat wpis na portalu społecznościowym.

„O gustach się nie dyskutuje, chociaż grafika słaba. Ale podpis to nie dowcipna gra słów, jak pewnie będziecie tłumaczyć, lecz prymitywne granie na wartościach bliskich wielu Polakom. Niesmaczne, głupie, niepotrzebne. Marketing, który mruga oczkiem do części klientów, a pluje na innych, to zły pomysł.”

Oprócz obrazy uczuć religijnych zarzuca marce promocję alkoholizmu, upadek wartości i słabe poczucie humoru: „Te pijackie koszulki i ornamentyka, mimo wszystko skierowana do młodych, jest też sprzeczna z obowiązującym prawem dotyczącym wychowania w trzeźwości. Czasy są trudne, oczywiście. Ale warto promocję robić inteligentnie. Wasz target to nie tylko pijana młodzież, która w poważaniu ma szacunek i wartości.”

Sprawa wydawałaby się błaha, jednak wywołała sporo reakcji wśród internautów. Pod wczorajszym postem swoje zdanie na ten temat wyraziło kilka tysięcy osób, potencjalnych klientów Reserved. Zdania są podzielone, część konserwatywnych klientów podziela oburzenie Puścikowskiej i nawołuje do bojkotu „lewackiej” korporacji, która wg nich dołączyła do grona hańby po Ikei i Tarczynie, które w swoich działaniach marketingowych wsparły osoby LGBT.

Jednak wiele osób wytyka dziennikarce hipokryzję, ponieważ Reserved jest marką która łamie prawa pracowników i wspiera wyzysk. „Szkoda, że będąc stałym klientem, nie przeszkadzało Pani produkowanie tejże odzieży w Bangladeszu i innych krajach trzeciego świata.”- pisze jeden z internatów.

Korporacja Reserved jest czujna, i natychmiast reaguje na zarzuty i bije się w pierś. „Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Nie mieliśmy na celu obrażenia niczyich uczuć. Ze względu na to, że nadruk rzeczywiście można odczytać dwuznacznie, podjęliśmy decyzje o wycofaniu tego modelu ze sprzedaży w naszym sklepie internetowym oraz salonach stacjonarnych” napisali pod postem Agaty Puścikowskiej specjaliści od PRu z LPP, wielkiego koncernu, do którego należy Reserved i wiele innych marek odzieżowych.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…