Rząd w końcu zauważył problem, jakim jest lichwa i rolowanie kredytów. Projekt już wpłynął do rządu, a następnym przystankiem mają być regulacje dotyczące lombardów.

„Ustawa antylichwiarska ucywilizuje system udzielania w Polsce pożyczek. Polacy będą realnie przez państwo chronieni” – powiedział we wtorek minister Zbigniew Ziobro. Dotychczas Kodeks Cywilny skupiał się na samej procedurze udzielania pożyczek, ale nie na procesie spłacania jej. Teraz ustawa, której projekt został przyjęty w tym tygodniu do Sejmu, może uratować wiele osób od spirali długów. Przede wszystkim, reguluje on koszty pozaodsetkowe i określa ich maksymalną wartość – teraz koszty te w całym okresie spłaty pożyczki nie będą mogły wynosić więcej niż 25 proc. całej sumy pożyczki. Jeśli chodzi zaś o kredyt konsumencki, kwota ta ma zostać obniżona z obecnych 100 proc. do 45 proc. Ma to zapobiegać tzw. rolowaniu kredytów, czyli sytuacji, kiedy osobie po zaciągnięciu kredytu proponuje się kolejny.

Lawina dodatkowych kosztów

Te dodatkowe koszty, takie jak marże, zabezpieczenie pożyczki, opłaty za odroczenie terminu czy prowizje są często kosztami ukrytymi, o których klient na początku nie ma żadnego pojęcia. Bardzo często okazuje się, że realne oprocentowanie zobowiązań sięga kilkuset procent. Od teraz na udzielającego pożyczki nakłada się obowiązek jasnego poinformowania klienta o wszystkich kosztach związanych zaciągnięciem kredytu. Ponadto jeżeli pożyczka zostanie spłacona przed terminem spłaty, nie będzie można żądać opłat pozaodsetkowych za pozostały okres. Warto dodać, że powstał również przepis mający stanowić furtkę do stosowania zapisów o kosztach pozaodsetkowych, w przypadku umów nienazwanych będących podobnych pożyczce.

Lichwiarzom, którzy przekroczą ustalone przez prawo limity, ma grozić nawet do 5 lat więzienia, a KNF  w przypadku stwierdzenia naruszeń ustawą może nałożyć na instytucję udzielającą pożyczki nawet do 15 milionów kary. Ustawa ma wejść w trybie pilnym – jeszcze w tym roku.

Co z lombardami

Minister Ziobro zapowiedział również, że Ministerstwo Finansów ma zaproponować w krótkim czasie odpowiednie regulacje dotyczące rynku lombardowego – w tym projekcie jeszcze się nie znalazły. „Ale już wszystkich z tego miejsca, w tym momencie chcę uspokoić i powiedzieć, że przyjęliśmy również takie zobowiązanie, że nie będziemy czekać na to, aż te regulacje zostaną ostatecznie opracowane” – powiedział premier Morawiecki.

Pisk przedsiębiorców w obronie lichwy

Nie wszyscy jednak zachwyceni są wejściem ustawy, która wiele osób i rodzin może uratować przed tragedią utraty majątku i windykacją. Gazeta dla przedsiębiorców „Puls Biznesu” żali się, że regulacja ta ma moc „bomby atomowej”, którą przeżyją nieliczni – chodzi oczywiście o biednych właścicieli instytucji użyczających pożyczek, zwłaszcza chwilówek. „Regulacja obcina przychody całej branży o połowę. Najwięcej stracą firmy udzielające pożyczek krótkoterminowych” – płacze w obronie lichwiarzy gazeta.

Słaby punkt

Wadą ustawy może jednak okazać się zamknięty katalog opłat pozaodsetkowych, których dostawa dotyczy. Daje to lichwiarzom możliwość wprowadzenia innych opłat przy argumentacji, że nie są one określone w ustawie. W takim przypadku udzielający pożyczki jest zwolniony zarówno z obowiązku informacyjnego, jak i przestrzegania określonych stawek obowiązujących w ustawie – teoretycznie bez łamania prawa.

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. I znowu ta furtka toż to żadna ustawa antylichwiarska ,chyba ,że chroniąca lichwiarzy
    i traktująca ludzi jak idiotów , autor to z nimi sympatyzuje bo jakby był uczciwy to by ostatni temat dał
    w tytule

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…