Beata Kempa w rządzie premiera Morawieckiego piastowała funkcję ministra do spraw pomocy humanitarnej. Miała koordynować pomoc m.in. dla Syrii.

Stanowisko ministra ds. pomocy humanitarnej miało pokazać światu, że polski model pomagania potrzebującym jest zdecydowanie lepszy niż stosowany przez Unię Europejską. Chodziło o pomoc na miejscu, czyli w krajach, z których płynie fala uchodźców. W 2019 roku Beata Kempa mówiła: – Patrząc na te dzieci, jeśli nie tylko naszymi podatkami, ale przede wszystkim darem wielkich serc Polaków, będziemy mogli ulżyć cierpieniu tych dzieci… U nas dzieci na ziemi nie umierają. Gdzie mogę, o tym mówię”

Na tle tych słów fatalnie wygląda sytuacja w rodzinnym mieście dzisiejszej europosłanki – Sycowie. Beata Kempa patronowała społecznej zbiórce plecaków dla dzieci w Aleppo, syryjskiego miasta, którego mieszkańcy bardzo ucierpieli w wyniku działań wojennych. Inicjatorem zbiórki plecaków z pełnym wyposażeniem dla dzieci w Aleppo był katecheta w jednej ze szkół podstawowych w Sycowie, zaś Kempa zadeklarowała, że dostarczy te dary do Syrii.

Mieszkańcy odpowiedzieli na wezwanie i zebrano około 80 plecaków i składowano je w jednym z pomieszczeń Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II. Potem, czy to z powodu europejskich wyborów i zmiany miejsca pracy Beaty Kempy, czy to z powodu zapomnienia, plecaki nie zostały nigdzie wysłane, lecz niszczały. Nauczycielki próbowały przypomnieć o niszczejących ponad rok darach, ale bez skutku. Plany uległy zmianie i plecaki zostaną przekazane najprawdopodobniej potrzebującym na terenie Polski.

Sprawę nagłośniła „Gazeta Sycowska” i portal mojaolesnica.pl. Niestety, jedyną reakcją Beaty Kempy na działania dziennikarzy były groźby ze strony europosłanki: „Wobec kłamliwego artykułu Gazety Sycowskiej, powielanego przez inne portale, oświadczam że sprawę kieruje do Sądu o naruszenie dóbr osobistych i pomówienie” napisała na swoim koncie w Facebooku. Jednocześnie nie odniosła się do żadnych zarzutów zawartych w artykule.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Nikt nie pomoże człowiekowi tak bardzo, jak tylko on sam może sobie pomóc.

    I parafrazując: „wyzwolenie Syryjczyków musi być dziełem samych Syryjczyków”.

    Syryjczycy NIE SĄ jakimiś bezwolnymi podludźmi żebyśmy musieli im wciąż pomagać, ratować itd. Niech sami ogarną swój los, swój kraj, swoją przyszłość.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…