Wszyscy pamiętamy ze szkoły typków, co szczególną przyjemność odnajdywali w znęcaniu się nad słabszymi. Sam miałem w liceum takiego kolegę.  Błyskawicznie wychwytywał w każdej grupie osoby nieśmiałe, niepewne siebie, wycofane czy borykające się z problemami zdrowotnymi. Prześladował je na różne sposoby – wyśmiewał, straszył, bił, ośmieszał przed grupą. Kiedyś pochwalił się również, że zabił kamieniem jeża, który schował się za wiatą przystankową.

Uchodźcy są najsłabszym ogniwem łańcucha społecznego w Europie – na gruncie ekonomicznym, społecznym czy psychologicznym. Mają nikłe szanse na znalezienie dobrej pracy, awans społeczny w ich społecznościach jest mało prawdopodobny. O sukces znacznie trudniej niż o poczucie wyobcowania, zagubienia, braku bezpieczeństwa związanego z oderwaniem od tego, co było im bliskie i znajome. W związku z tym są bardziej niż inne grupy narażeni na ryzyko długotrwałego wykluczenia. Tym ludziom dopiero co zawalił się cały świat. Stracili wszystko – domy, pracę, poczucie choćby minimalnego bezpieczeństwa i zakorzenienia. Ich codzienność została brutalnie zburzona. W poszukiwaniu lepszego świata ryzykują życie maszerując w nieludzkich warunkach przez tysiące kilometrów Anatolii, przeprawiając się przez Morze Śródziemne na prowizorycznych łajbach, czy szturmując zasieki w Ceucie i Mellili. Chcą dotrzeć do Europy, żeby rozpocząć wszystko od nowa. Współczucie wobec uchodźców jest normalną emocją każdego człowieka, któremu chora ideologia nie przytępiła zdolności do empatii.

Wczoraj ulicami Warszawy przeszła defilada nowych polskich nazistów – w liczbie kilku tysięcy. Oni uchodźcom nie współczują. Oni uchodźców chcą zabić. Najlepiej – w komorach gazowych, co można było usłyszeć w intonowanych przyśpiewkach. Ludzie, którzy w przekazie medialnym przedstawiają się jako „patrioci” i „obrońcy ojczyzny”, na sobotnim wiecu nawet nie dbali o maskowanie swojej rzeczywistej afiliacji ideologicznej. „Auschwitz-Birkenau sialalalala” – wyśpiewywali skocznie. Mieszkają w kraju, któremu nie grozi żadna wojna, żołądki mają napchane mięsem z dyskontów, stać ich na ciepłe ubrania, w razie potrzeby na leki. W porównaniu z uchodźcami mają wszystko. Uczestnicząc w ich spędzie, słuchając rasistowskich przyśpiewek, odczuwając ogromne natężenie agresji i sadystycznej potrzeby dowalenia „obcym”, którzy rzekomo zagrażają ich wspólnocie – myślałem o tym jak małym, żałosnym i głupim można być człowiekiem. Stałem pomiędzy narodowymi kretynami i myślałem o czołgach, którymi powinno się ich rozjechać. Agresja jest zaraźliwa jak tyfus.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Do I
    ——————–
    Przepraszam że piszę w tym miejscu ale strona jest spartaczona.
    ————–
    Ad rem:
    Napisałeś ” Jak by wojna wybuchła w Polsce gdzie byś zabrał swoją rodzinę? ”

    Zwrócę Ci uwagę że zaledwie co óśmy zabrał żonę i dzieci a żaden nie zabrał rodziców. Gdybym uwierzył że uciekają przed bombami musiałbym ich uznać za bydlaków, którzy sami dali nogę zostawiając bliskich na śmierć. Są to mężczyźni w sile wieku i w pełni sił fizycznych, gotowi są z Budapesztu na piechotę do Austrii iść. A skoro mają siłę to powinni ratować także swoich bliskich. Jednak żaden z nich nie dźwiga starej matki albo ojca na plecach. Nie widziałem ani jednego chorego albo okaleczonego przez wojnę.

    Zatem po co pytasz Andego jeżeli uchodźcy sami dali Ci wyraźną odpowiedź:
    „Nikogo bym nigdzie nie zabrał, sam był wyjechał do jakiegoś bogatego kraju. No ostatecznie jakbym bardzo kochał żonę to bym ją ze sobą wziął razem z dziećmi ale niekoniecznie”.

    Tylko taka odpowiedź pasuje do uchodźców przybywających na Hauptbahnhof w Monachium.

    Co innego gdyby byli imigrantami…

  2. Patrzę na ten problem z punktu widzenia zwolennika państwa świeckiego i ateisty (którym jestem). Mamy moherów katolickich, potrzeba nam jeszcze muzułmańskich?

    1. Eee , chyba trafiłeś na zły portal kolego. zaraz ci powiedzą że jesteś sadystą faszystą. Islam masz popierać bezdyskusyjnie bo to teraz na lewicy jest cool. Za tydzień cool będzie koszulka z Che Guevarą.

  3. Grzegorz Braun: Każdy Patriota zostanie nazwany Faszystą przez wroga naszej ojczyzny! Wygoogluj sobie ten tytuł i dowiesz się co autor miał na myśli pisząc to.

  4. Kto wie, może właśnie dzięki takim ksenofobom i „polskim nazistom” islamiści nie utną kiedyś panu Nowakowi tej pustej głowy?
    My, wrogowie imigrantów, po prostu widzimy co się dzieje w zachodniej Europie i wychodzimy z założenia, że „im mniej muzułmanów, tym lepiej”. Czy pan Nowak ma inne zdanie? Może muzułmanów ma być „im więcej, tym lepiej”? Tylko co wtedy z tym współczesnym proletariatem, czyli gejami, transseksualistami, chyba narodowcy będą musieli ich bronić?
    Wiem, że Żydzi są chronieni przez lewicę tylko jeśli nie mieszkają w Izraelu, więc mamy tu ciekawy przykład francuskiej ulicy:
    http://pikio.pl/spacerowal-w-jarmulce-po-ulicach-paryza-i-nagrywal-reakcje-przechodniow-video/
    A co by pan Nowak powiedział chłopakom z „Sharia patrol”:
    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemcy-szariat-w-wuppertalu-samozwancza-muzulmanska-policja-patroluje-miasto/z6g15

    1. Problem z wami, wrogami imigrantów(jak ognia uciekającymi od słowa uchodźcy) jest tego typu, że projektujecie pojedyncze zdarzenia na ogół populacji. To, że gdzieś ktoś, zrobił to czy tamto, nijak nie odnosi się do tych co mają do nas przyjechać. To są różni ludzie, a wy zlewacie ich w jedną całość. Jest proste słowo na taką postawę: stereotypy lub uprzedzenia. Mam z kroniki kryminalnej wyciągnąć dziesiątki zbrodni, których dopuszczali się Polacy, a potem napisać, że wszyscy Polacy to niebezpieczna dzicz?

      Wystarczy zrobić prosty eksperyment myślowy: co jest bardziej prawdopodobne, to że pobiją mnie pijani kibole polskich drużyn, czy to, że jakiś muzułmanin obetnie mi głowę. I teraz, co jest bardziej logiczne, skupiać całą energię na problemie, którego prawdopodobieństwo jest znikome? Czy przeciwnie? To pokazuje irracjonalizm waszej postawy. U źródła, której po analizie nie zostaje nic poza czystymi uprzedzeniami.

    2. Następny cymbał. Imigranci byli uchodźcami w pierwszym kraju w którym nie ma wojny do którego wdepnęli. Pózniej są już tylko nielegalnymi imigrantami szukającymi kraju w którym będzie im się żyło lepiej niż w kraju do którego udało im się zbiec. Nazywanie rzeczy po imieniu nie oznacza nienawiści czy wrogości do tych ludzi. Szlachetni „obrońcy” emigrantów – sami nie traktujcie ich jak bydło które można przepędzać z kraju do kraju. Dajcie im wybierać. Jak chcą mieszkać u Niemców to niech mieszkają. Jak będą chcieli zamieszkać w Polsce to nie sobie zamieszkają. Zgoda?

    3. Jeden pozwolił sobie nazwać mnie cymbałem, odnosząc się tylko do dygresji, a ignorując całkowicie meritum komentarza. I myśli, że to jakakolwiek polemika. Nie przyjdzie mu do głowy, że można być jednocześnie uchodźcą i jednocześnie wybierać kraj, gdzie chce się zacząć od nowa. Każdy s nas chciałby zaczynać jak najlepiej. Trudno mieć o to pretensje. Ten zarzut jest kompletnie chybiony.

      Drugi dyskutant zarzuca mi, że chcę pomnażać patologie, co z mojego wpisu wcale nie wynika. Gdybyśmy chcieli minimalizować patologie, to byśmy musieli wysłać w kosmos całą ludzkość. Moja myśl zamierzała do tego, że syryjczycy to ani wieksza, ani mniejsza patologia niż ktokolwiek inny. Nie ma społeczności gdzie nie dochodzi do u części z nich do patologicznych zachowań. Sumując, poziom patologii się nie zwiększy.

    4. Ty nawet nie rozumiesz że działasz na szkodę tych emigrantów. Oni nielegalnie przekraczają granicę wielu państw. Świadomie łamia prawo i nie ponoszą konsekwencji łamania tego prawa. To napędza tylko obawy wielu ludzi. Zwiększa ilość ich przeciwników – ludzi którzy obawiają się że emigranci przyniosą ze sobą bezprawie lub własne , muzułmańskie czy jakiekolwiek inne prawa i będą starali je się na nas wymusić ich przestrzeganie . Zamiast uspokajać to podsycasz nienawiść. Robisz problem z czegoś co w Polsce problemem nie jest. Podsumowując – jesteś cymbałem.

    5. No jeśli taka rzecz zwiększa obawy innych ludzi, to jest problem psychologiczny tych ludzi. Moich obaw to nie zwiększa. To nie ja robię problem, tylko przeciwnicy imigrantów. Ja nie mam z nimi żadnego problemu. Kompletny absurd. Masz problemy z logiką. W jaki sposób mogę podsycać nienawiść? To Ty piszesz, że będą obcinać głowy. Ty siejesz nienawiść i generujesz problem, tam gdzie go nie ma

    6. Poproszę o cytat z mojej wypowiedzi gdzie piszę że będą obcinać głowy. Cymbał do kwadratu. Wymyślasz znowu problem a potem z nim walczysz. Uznawanie że emigranci mogą łamać prawo jak im się podoba bez wątpienia nie przysporzy im zwolenników.

    7. Najlepsze określenie to „najeźdźcy”:
      http://myslkonserwatywna.pl/prof-bartyzel-najezdzcy/
      Jak już mówiłem: im mniej muzułmanów w Polsce, tym lepiej. Nie mówię, że te 2 tysiące byłyby wielkim zagrożeniem, ale w krajach zachodnich też od czegoś zaczynano, a teraz mają co mają:
      http://natemat.pl/125357,islamskie-patrole-strefy-zakazane-dla-bialych-wszechobecne-gangi-marsylia-muzulmanska-stolica-europy
      A jeśli podajesz przykłady zagrożeń i patologii w Polsce, to czemu chcesz dodać kolejne potencjalne zagrożenie? Jak sam widzisz, Polska ma już dość patologii. Im mniej patologii, tym lepiej. Tym bardziej, że ci „uchodźcy” wcale nie chcą trafić do Polski:
      http://www.fakt.pl/polityka/parafia-dala-schronienie-uchodzcom-a-oni-uciekli-do-niemiec,artykuly,572379.html
      Chcesz ich zamknąć pod kluczem by nie uciekli? Trzymać w Polsce jak niewolników?

    8. Pisząc to zdaje sobie sprawę, że cię nie przekonam, tak jak ty mnie nie przekonasz. Tu chodzi tylko o to, kto będzie silniejszy i kogo będzie więcej. Ja wszystkich z prawa namawiam do głosowania na PiS, nawet tych dla których Kaczyński to Kalkstein, a ta partia to agentura żydo-amerykańska. Po prostu PiS to świetny grunt pod zbudowanie czegoś o wiele lepszego.
      Również to poczucie zagrożenia, jakimi są imigranci, jest bardzo dobre dla ruchów narodowych. Jak nie ma zagrożenia, to nie ma woli walki. Kto wie, może nawet te kilka tysięcy muslimów by nam pomogło? Tak czy siak, wiatr wieje w prawą stronę.

    9. Brońcie ONRowców, brońcie pożyteczni idioci faszyzmu. Pozwalajcie, to będą mordy na każdym kto jest Arabem, gejem, Żydem, Cyganem albo przynajmniej na takiego wygląda. Obcięcie głowy w Europie to było jedno, pobić na tle rasistowskim i homofobicznym o wiele więcej. Po co to skrajni islamiści skoro mamy hordy brunatnych katotalibów. Niczym się nie różnicie tych od mordują ludzi w Libii i Syrii.

    10. Taak jasne, a pani Miriam Shaded wygląda na Arabkę i nawet jest nią, ale cenimy ją o wiele bardziej niż tą całą V kolumnę pro-imigranckich oikofobów jak ty. Matthew Tyrmand jest Żydem i często mówi słusznie.
      „Hordy brunatnych katotalibów” – ja np. jestem agnostykiem, a dostrzegam raczej zalew kato-lewaków, jak choćby papież-głupek.
      „Niczym się nie różnicie..” – skoro żyjesz to jednak się różnimy. Najlepiej pojedź do Syrii to może zobaczysz różnicę. Dla mnie i ty i islamiści jesteście wrogami Europy, ale różnice dostrzegam: wy tutaj, oni tam.

  5. Do wypowiedzi Andego, z którą się zgadzam dodam lekkie rozszerzenie.

    Przez dekadę ludziom w naszym kraju wmawiano że w tamtym rejonie nie żyją ludzie tylko terroryści. Polska nie napadła na Irak tylko wzięła udział w wojnie z terroryzmem. Nie okupowała Iraku ani Afganistanu tylko pełniła misję stabilizacyjną. Nie było tam ruchu oporu tylko terroryści, nie było partyzantów, bojowników o niepodległość. Sami terroryści. Polscy żołnierze nie tracili życia na wojnie, byli ofiarami zamachów terrorystycznych.
    Gdy przez sito cenzury przedostała się informacja o zabijaniu cywilów natychmiast w mainstreamowych mediach pojawiali się „eksperci” twierdzący że terroryści nie noszą mundurów i ukrywają się wśród ludności cywilnej. I że bardzo trudno ich odróżnić.

    Dla porządku przypomnę że Lewica długo tę propagandę wspierała. Ostatecznie przecież na wojnę do Iraku polskie wojsko wysłał rząd L.Millera z akceptacją Zwierzchnika Sił Zbrojnych RP, Prezydenta A. Kwaśniewskiego, a post factum zatwierdził parlament w którym koalicja SLD-PSL miała większość. Propaganda miała zmniejszyć niechęć społeczeństwa do niepopularnej wojny. I przez lata Lewicy ta propaganda nie przeszkadzała a prominentni działacze lewicy nawet brałi w niej udział.

    Nagle teraz, po ponad dekadzie wmawiania Polakom że to nie ludzie a dzikusy (i oczywiście terroryści) oczekuje Autor że nie będzie obaw i niechęci?
    Zamykamy oczy, liczymy do trzech, otwieramy oczy i kochamy Arabów (już nie terrorystów tylko biedne ofiary)?
    Nie Autorze, tak nie będzie, ziarno nienawiści przyjmuje się łatwo, daje obfite plony a trudniejsze do wyplenienia jest niż perz. Lewica także je siała, a dziś „pali głupa”
    (Na marginesie: dzisiaj tak sieje się ziarno rusofobii, a Lewica udaje że nie widzi. To ziarno także kiedyś wyda plony).

    Oczywiście nie musicie starać się rozumieć, wasza wola, możecie nam wymyślać od ksenofobów, nazistów, i kogo tam jeszcze chcecie. Nie oczekujcie jednak naszego poparcia gdy nadejdą wybory. Dziś wy olewacie nas i nasze obawy, jutro my olejemy wasze kandydatury.

    To pewnie także za trudne do zrozumienia, prawda?

    1. Jeszcze mocniej sieje się w internecie ziarno ukrainofobii – niektórzy próbują wszystkich ukraińców wepchać jako sojusznika UPA

  6. Właśnie tacy ludzie jak pan panie Piotrze popychają ludzi do nazizmu. Ogromna większość Polaków nie ma żadnego doświadczenia we współżyciu z innymi nacjami. Cała dotychczasowa propaganda pokazywała ogrom bestialstwa panujący w muzułmańskiej części śwata. I nagle dowiadujemy się że Niemcy – obce państwo chce nam narzucić przyjęcie dziesiątków tysięcy uchodźców z tamtego rejonu świata. Propaganda mówi o uciekających rodzinach a w internecie widzimy młodych byczków z iphonami którzy raczej nie wyglądają na biednych ludzi szukających schronienia. Sprzeczności prezentowane w przekazach medialnych nie przekonują ludzi do tego że ci ludzie potrzebują naszej pomocy. Raczej przekonują do tego że ci ludzie przybyli by brać nic nie dając z siebie. Dowodem na to jest to że oni w ogóle nie są zainteresowani życiem w Polsce. Jeśli już jacyś zdesperowani do nas przybędą to zaraz w podskokach uciekają na zachód. Nie uważam więc że Polska ma problem z uchodźcami – oni wcale nie zamierzają tu się osiedlać. To głównie niemcy mają problem z uchodźcami i cała siła propagandy skierowana jest na to by to stał się problem europejski a nie niemiecki. Podobnie zresztą było ze sprawą greckiego długu. Propaganda robiła wszystko by z Greków zrobić pasożytów żyjących na koszt reszty Europy. I Niemcom się udało – z problemu niemieckich banków zrobiły problem europejski i to reszta europy będzie teraz płaciła za niemieckie nieudane decyzje. Tacy ludzie jak pan nie dają ludziom wyboru i sami popychają ich w prawą stronę .Bo w Polsce nie rozmawia się o problemach racjonalnie. Zresztą czy pan ma jakieś racjonalne argumenty na korzyść przyjmowania tych uchodźców ? Póki co pan potrafi tylko rzucać nazistowskimi epitetami.

    1. Dobrze, że przytoczyłeś przykład Grecji i co zrobiła z na ogół pracowitych i uczciwych Greków propaganda. I tak nam wcisną tych uchodźców…
      Przez tych ONR -owców jeszcze przy tym wyjdziemy na nazistów. I kto nas oskarży o faszyzm? Niemcy:):)
      Ja bym tam nie fikał zbytnio na miejscu polskiego rządu tylko brał tych uchodźców ile dają. Głośno należy trąbić jacy to jesteśmy humanitarni a po cichu zrobić wszystko żeby wyjechali;)

    2. Masz rację. Powinniśmy deklarować chęć przyjęcia dużej liczby uchodźców bo to i tak nie ma żadnego znaczenia. Oni i tak z Polski uciekną tak jak uciekło 3 miliony Polaków. Bo kto przy zdrowych zmysłach chciałby emigrować do kraju w którym 88% bezrobotnych nie ma żadnego wsparcia od państwa? Tylko że polski rząd ma teraz wybory w głowie i zdaje sobie sprawę że deklaracja przyjęcia dużej liczby uchodźców oderwałaby by ich od koryta na długi czas. W sumie rząd ma teraz wielki dylemat czy robić laskę Niemcom czy polskim wyborcom.

    3. Argument że jak ktoś jest młody i ma iphona to jedzie po zasiłek jest idiotyczny. Syryjczycy i Irakijczycy to nie emigranci, to ludzie którzy uciekają przed okrutną wojną. Są pośród nich zarówno biedacy jak i wykształceni ludzie którym załamało się życie przez konflikt zbrojny.
      Strasznie mnie irytuje mówienie że nie powinniśmy przyjmować uchodźców, bo bieda, bo islam, bo Niemcy, bo UE. W Polsce nie żyje się łatwo, to fakt. Ale nie róbmy z siebie aż takich ofiar losu jesteśmy 6 pod względem liczby ludności krajem w Europie z PKB per capita na poziome 15k USD, nie jesteśmy krajem 3 świata który musi żebrać o pomoc.
      Nie znam się bardzo na islamie, ale nikt mi nie wciśnie że kilka milionów ludzi nie ma nic lepszego do roboty niż jechać do europy wprowadzać prawo sharia. Jeśli się przyjrzeć islamistom w europie to widać jedno, radykalny islam rozwija się tam gdzie pozwolono emigrantom zamykać się w gettach w których panuje bieda i wykluczenie. To tam islamscy demagodzy pakują młodym do mózgów religijną papkę. Tak samo jak we wschodniej europie narodowo-katolicko-konserwatywni demagodzy wciskają kit naszej sfrustrowanej młodzieży, która pozbawiona wiedzy przez kolejne kretyńskie reformy edukacji, chłonie te pierdoły jak gąbka. Można oczywiście winić Niemcy i UE. Ale co my zwykli obywatele mamy w tych sprawach teraz do gadania? Rząd mamy jaki mamy, nie wiele jest w stanie załatwić. ale to my go wybraliśmy, i to my ponosimy za to odpowiedzialność. Tak więc nie pozostaje nam nic jak tylko wziąć sprawy w swoje ręce, angażować się w zbiórki dla uchodźców, tak samo jak walczyć o prawa polaków którzy padają ofiarami systemu. Nie zostawiać miejsca dla manipulantów którzy działają tylko tam gdzie nie działamy my.

    4. Do I.No własnie o takiej głupiej propagandzie i sianiu zamętu jaki ty wprowadzasz piszę. Bo to co piszesz jest nielogiczne. I większość ludzi to widzi. Ci ludzie przeszli w swojej wędrówce przez szereg krajów w których NIE MA WOJNY. Dociera? Oni zmierzają do NIEMIEC. Dotarło? ONI NIE CHCĄ do Polski jechać. Rozumiesz co napisałem? CHCĄ DO NIEMIEC! Dlatego pisałem że jest to problem Niemców a nie Polaków. Tylko że Niemcy chcą swój problem przerzucić na Polaków i inne narody. Ale ktoś taki jak ja , kto wskazuje fakty jest nazywany sadystą i nazistą przez PROPAGANDĘ. Tak panie Piotrze Nowak , jest pan narzędziem , świadomie lub nie niemieckiej propagandy.

    5. Przede wszystkim chcą żyć, a w Niemcy są najbogatszym krajem europy. Jak by wojna wybuchła w Polsce gdzie byś zabrał swoją rodzinę? Do Bułgarii? Może na Ukrainę?
      I popatrz na to z perspektywy Niemiec, wpłacają najwięcej do europejskiej kasy, z której państwa wschodniej europy ciągną najwięcej. A gdy pojawia się problem, wszyscy umywają ręce.
      To jak problem zostanie rozwiązany to kwestia wynegocjowania odpowiednich umów dotyczących ilości uchodźców w poszczególnych Państwach oraz pokrycia kosztów ich utrzymania do czasu gdy staną się samodzielni. Ale to nie zależy od nas tylko od rządu. A organizując te parady ksenofobii utrwalamy tylko wizerunek polski jako prymitywnego kraju na peryferiach europy.

      p.s
      wykrzykniki i klawisz caps-lock nie sprawiają że twoje argumenty stają się lepsze. Jeśli ta dyskusja ma stanowić wymianie poglądów to proszę o zachowanie kultury.

    6. No to dochodzimy do jakiegoś wspólnego wniosku. Jak chcą dobrze żyć w Niemczech to nie tam sobie żyją. Chcesz ich na siłę uszczęśliwiać życiem w Polsce? Jak to sobie wyobrażasz? Zaproponuj coś i przekonaj do swoich racji Polaków. Jak widać wykrzykniki i capsy zrobiły co miały zrobić :).

    7. Do Andy. Sam byłem emigrantem i uważam że polska jest świetnym krajem do życia, Dla ludzi którzy posiadają dobre wykształcenie, bądź posiadających dobry zawód znajdzie się przyzwoicie płatna praca, pozwalająca na utrzymanie rodziny. Ba może nawet przy naszych zasiłkach rodzinnych i niskich zarobkach, przez co konieczne jest aby oboje rodziców pracowali, trochę zmienią się relacje w muzułmańskich rodzinach, i doprowadzi to, tak jak w europie, do emancypacji kobiet pośród polskich muzułmanów ;) .
      Niesamowicie natomiast wkurwia mnie retoryka części polskich środowisk, która każe nam myśleć, że cały czas jesteśmy nie wiadomo jak biednym krajem, i że na nic nas nie stać. Bo stać, na wyższe płace, na przyjęcie uchodźców, na budowę szkół i żłobków. Wszystko to kwestia odpowiedniego zarządzania państwem. I nie zrobi tego żaden nowy cudowny prezydent, czy rząd jakiegoś pajaca z wąsem. To kwestia zaangażowania obywateli w sprawy państwa, i to zmienia się na lepsze patrząc na to ile inicjatyw społecznych powstaje z każdym rokiem.

    8. Rok temu u mnie w mieście taka inicjatywa doprowadziła do referendum, w którym odrzucono idiotyczny projekt rady miasta dotyczący organizacji igrzysk. I w ten sposób można by załatwić każdą sprawę która jest problemem w tym kraju.

    9. w Polsce jest po prostu ogromne rozwarstwienie społeczne. Ci co pracują na najniższych stanowiskach dostają pensje poniżej ludzkiej godności, z kolei ci którzy robią kariery w korporacjach, właściciele firm, oraz wysokiej klasy specjaliści. O tych pierwszych opinia publiczna przypomina sobie tylko przy specjalnych okazjach, jak wybory czy przyjęcie uchodźców bądź imigrantów. wtedy wszyscy biadolą nad Polską biedą. za parę miesięcy to się skończy upchają w u nas z 10k syryjczyków, czego w 38 milionowym kraju nikt nie zauważy. I dalej zapierdalać na śmieciówkach 14h za 5,5pln/h.

    10. A ty nadal uważasz że sprowadzanie emigrantów do tego biednego kraju żeby ulżyć bogatym niemcom to dobry pomysł? Według mnie to głupi i okrutny pomysł.

    11. Gdy strajkują górnicy, zewsząd słychać głosy że nie ma dla nich pieniędzy bo biedny kraj i są tu głodne dzieci. gdy strajkują pielęgniarki to samo, gdy strajkują kasjerki w tesco, to nagle głos oburzenia że jak dostaną 100 złoty więcej to ceny wzrosną nie wiadomo ile i umrzemy z głodu. Teraz Polska nie może przyjąć uchodźców bo znowu to samo. A ja siedzę na przystanku i oglądam przejeżdżające mercedesy.
      to bogactwo zachodnich krajów nie pojawiło się od tak, to były lata budowania gospodarki na zasadach solidarności, tymczasem w Polsce robi się wszystko żeby do tego nie dopuścić, dla tego szczuje się ludzi nawzajem. To ta sama propaganda o której pisałeś w swoim pierwszym komentarzu.
      Gdy byłem w Holandii mój kolega z Czech spytał się Holendra w pubie co myśli o imigrantach. Ten odpowiedział że nie ma nic przeciwko nam, jedyne co go wkurwia to to że agencje pracy płacą nam połowę tego co on. a praca za mniej niż 12€ to wyzysk i tego nie powinno być.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Syria, jaką znaliśmy, odchodzi

Właśnie żegnamy Syrię, kraj, który mimo wszystkich swoich olbrzymi funkcjonalnych wad był …