Jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz, dwoje tyleż ekscentrycznych, co ideologicznie groźych luminarzy „dobrej zmiany” może niedługo zasiąść w Trybunale Konstytucyjnym.
Jeszcze niedawno brzmiało to jak ponury żart, ale 20 listopada ze sfery mrocznych fantazji przeszło do rzeczywistości. Sejmowa komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała Pawłowicz i Piotrowskiego jako przyszłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Obrady komisji miały dość burzliwy przebieg. Prowadzącym był jej przewodniczący, poseł PiS Marek Ast. Zamknął on dyskusję w trakcie gdy Pawłowicz odpowiadała na pytania, jako pierwsza.
„Państwo nie reagujecie na moje upomnienia i prośby o nieprzeszkadzanie kandydatom, w ten sposób nie jesteśmy w stanie zapoznać się z odpowiedziami kandydatów, zarządzam głosowanie” orzekł Ast. I już. W związku z tym Piotrowicz nie odpowiedział w ogóle.
Przy czym Pani Pawłowicz nie odpowiedziała na wszystkie pytania, a Pan prokurator Piotrowicz na ani jedno #TrybunalKonstytucyjny https://t.co/BsmNM9etbs
— Łukasz Merchel (@merchel_lukasz) November 20, 2019
To oczywiście spowodowało dość gwałtowne reakcje po stronie posłów opozycji. Poza tym PiS zlekceważyło opinię konstytucjonalisty, prof. Marka Chmaja, który twierdził, że ani duet ten nie może kandydować na stanowiska sędziów TK, gdyż oboje przekroczyli 65. rok życia.
Kandydaci PiS do Trybunału Konstytucyjnego nie spełniają wymagań do pełnienia urzędu sędziego TK. Wszyscy troje przekroczyli granicę wieku nakazującą przejście w stan spoczynku. Autorami tego przepisu są sami kandydaci – Pawłowicz i Piotrowicz.
Prawnicza elita PiS. Monty Python.
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) November 14, 2019
W sieci społecznościowej Twitter, jeszcze przed rozpoczęciem obrad Komisji Sprawiedliwości, europoseł Robert Biedroń przypomniał wypowiedź Stanisława Piotrowicza na temat księdza z Tylawy, który dotykał miejsc intymnych dzieci. Tłumaczył to m. in. działaniami bioenergoterapeutycznymi.
Psucie państwa i instytucji przez Prawo i Sprawiedliwość nie spowalnia.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Skoro alternatywą dla demokracji neoliberalnej, jest demokracja nieliberalna i widać że od niej bliżej do socjalizmu, to należy ją właśnie popierać, a nie stać w jednym szeregu z liberałami. Wogóle trzymanie z liberałami powinno być powodem do wstydu tak samo jak stanie z ZOMO.
Dobra odpowiedź..
A fanatyczni piewcy wolnego rynku, teorii skapywania, bezgranicznego bogacenia się nielicznych, którzy zasiadali w poprzednim składzie (a zasiadają również dzisiaj) – to są już cacy? Tylko ta dwójka BE!?
Powiedz mi Bojanku kiedy w swojej dość krótkiej historii TK wydał werdykt kierując się interesem świata pracy, a nie półświatka posiadaczy???
Czekam.