Nie milkną reakcje na zaszczepienie się poza kolejnością kilkunastu polskich celebrytów. W sprawie zabierają głos najwyżsi urzędnicy w Polsce.
Zaczęło się, przypomnijmy, od informacji, którą była i na Portalu Strajk, że poza kolejnością szczepieniami zostali objęci były premier SLD Leszek Miller i aktorka Krystyna Janda. Informacja ta wzburzyła opinie publiczną. Wskazywano, że szczepieniami w pierwszej kolejności powinni zostać objęci lekarze i personel medyczny, który znajduje się na pierwszej linii walki z pandemią. Wysuwano argumenty, że ktoś z kolejki, kto nie dostał swojej szczepionki, mógł umrzeć. Minister zdrowia zlecił kontrolę w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, gdzie owe szczepienia poza kolejnością miały miejsce. Aktywista lokatorski Jan Śpiewak skierował list otwarty do Krystyny Jandy: „Dzisiaj 'nasrała’ Pani na wszystkich Polaków”, brzmi jeden z fragmentów. „ Nic nie usprawiedliwia omijania kolejki do szczepień. Wszyscy jesteśmy równi” napisał kąśliwie poseł Lewicy Andrzej Rozenek.
Pisowskie media nie przepuściły oczywiście okazji, by krytykować w najostrzejszych słowach celebrytów, którzy poddali się szczepieniom. Głos zabrał nawet sam premier Mateusz Morawiecki, który zgromił tych, co ominęli kolejkę: „Informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością, to prawdziwy skandal. Nie ma żadnego uzasadnienia dla łamania zasad”, mówił premier rządu. PiS wykorzystał zresztą do pokazania się jako partia, w której nie ma równych i równiejszych, dymisjonując starostę śremskiego Zenona Jahnsa. Ten ostatni tłumaczył się zresztą bezczelnie, że zaszczepił się bez kolejki, ponieważ „jestem w grupie zerowej, bo jestem właścicielem szpitala”.
Z drugiej strony trzeba przyznać, że zaszczepieni celebryci bardzo ułatwili prorządowym mediom działanie. Poziom i sposób tłumaczenia się, m.in. Krystyny Jandy, która dopisywała na swoim profilu kolejne usprawiedliwienia, które można było ławo podważyć, opowieści Marii Seweryn i Wiktora Zborowskiego były na żenującym poziomie. Poza dyskusją jest naganny etycznie fakt przyjęcia szczepionki bez ustalonej w przepisach kolejności, na dodatek przez ludzi, którzy na temat moralności wygłaszali wielokrotnie głośne tyrady.
Można oczekiwać, że sprawa szczepień poza kolejnością będzie żyła jeszcze długo w polskiej przestrzeni publicznej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…