Rosyjskie służby specjalne dziś rano przekazały na biuro prezydenta Putina nowe informacje dotyczące przyczyn katastrofy samolotu, który rozbił się 31 października po starcie z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk. Maszyna uderzyła z ziemię na Półwyspie Synaj. Na pokładzie były 224 osoby. Nikt nie przeżył.

Samolot rosyjskich linii MetroJet, jeszcze w całości / wikipedia commons
Samolot rosyjskich linii MetroJet, jeszcze w całości / wikipedia commons

Według dyrektora Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB), Aleksandra Bortnikowa, analiza zwęglonych części samolotu wykazała obecność materiałów wybuchowych, które były umieszczone w luku bagażowym. Siłę eksplozji można porównać do wybuchu 1 kg trotylu. Maszyna została rozerwana na strzępy jeszcze w powietrzu. – To był akt terroru – powiedział Bortnikow.

Władimir Putin zapowiedział przeprowadzenie zdecydowanych akcji odwetowych, wymierzonych w terrorystów z Państwa Islamskiego, którzy zaraz po tragedii przyznali się do przeprowadzenia zamachu. Dotychczas rosyjskie służby utrzymywały jeszcze, że przyczyną katastrofy nie było celowe działanie wrogiej organizacji. – Rosja znajdzie terrorystów w każdym miejscu kuli ziemskiej i ukarze ich – oświadczył Putin, zapewniając również, że jego wojska będą kontynuować operacje w Syrii, aż do ostatecznego zniszczenia przeciwnika. FSB wyznaczyło nagrodę w wysokości 50 mln dolarów za informacje pozwalające zlokalizować sprawców zamachu.

Airbus A321 należał do do rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, znanych też jako Metrojet. Maszyna zniknęła z radarów w sobotę, 31 października, na wysokości blisko 9,5 km po ok. 23 minutach od startu. Kilka godzin później wrak samolotu został znaleziony na pustyni. Pasażerami byli obywatele Federacji Rosyjskiej, wracający z wakacji w słynnym kurorcie do St. Petersburga.

Przyczyną zamachu według oświadczenia dżihadystów było zaangażowanie rosyjskiego lotnictwa w Syrii, które od początku października wspiera działania wojsk rządowych prezydenta Baszszara al Asada. Sęk w tym, że działania Rosjan koncentrują się głównie na uderzeniach w cele syryjskiej opozycji i umiarkowanych grup islamskich, a Państwu Islamskiemu nie wyrządziły jak dotąd znaczących szkód.

Dżihadyści z IS już w 2014 roku zapowiadali ataki wymierzone w Rosję. Wiosną ubiegłego roku w sieci pojawił się film, na którym dwóch zamaskowanych mężczyzn przemawia do prezydenta tego kraju.– To komunikat do ciebie, Władimirze Putinie! To twoje samoloty, które wysyłałeś Baszarowi [al Asadowi – przyp. red]. Wyślemy je do ciebie, pamiętamy o tobie! – mówi jeden z mężczyzn na filmiku. – Z woli wszechmogącego Allaha wyzwolimy Czeczenię i Kaukaz. Islamski kalifat rozszerza się. I on rozszerzy się z pomocą Allaha. Twój tron już się zatrząsł, bo spadła na ciebie groźba. I upadnie, gdy zbliżymy się do ciebie, gdyż naprawdę Allah jest po naszej stronie. Już po ciebie idziemy z woli wszechmogącego Allaha – dodaje drugi terrorysta.

[crp]
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…