29 górników prowadzi podziemny strajk w kopalni Żowtnewa (Październikowa) w Krzywym Rogu. Piątą dobę z rzędu w skrajnie trudnych warunkach domagają się podniesienia płac, zmian w dyrekcji kopalni i respektowania zasad bezpieczeństwa pracy przez zarządzających wydobyciem.

Pierwsza grupa robotników z Żowtnewej (to oficjalna ukraińska nazwa kopalni, w Krzywym Rogu w praktycznym użyciu jest raczej dawna rosyjska – Oktiabrskaja) odmówiła wyjazdu na powierzchnię po zakończonej nocnej zmianie z 2 na 3 września. Następnego dnia dołączyło kolejnych kilkunastu górników. 29 robotników protestuje w bardzo trudnych warunkach – w kopalni żelaza, w której się znajdują, panuje bardzo wysoka wilgotność.

Robotnicy domagają się, by pensje za ich niebezpieczną i wyczerpującą pracę zostały podniesione do poziomu 1000 dolarów (ponad 3700 zł), by kierownictwo kopalni nie naruszało norm bezpieczeństwa podczas organizacji wydobycia i by zarząd Oktiabrskiej został wymieniony. Obecni włodarze przedsiębiorstwa w przekonaniu załogi działają na jego niekorzyść. Kopalnia jest częścią Krzyworoskiego Kombinatu Rud Żelaza (KŻRK), niegdyś przedsiębiorstwa państwowego, na niepodległej Ukrainie sprywatyzowanego w formie spółki akcyjnej. Obecnie KŻRK w ostatecznym rozrachunku należy do oligarchy Ihora Kołomojskiego.

5 września do kopalni zjechał jej dyrektor Siergiej Nowak, ale nie udało mu się przekonać zbuntowanych górników do przerwania protestu. Po tym spotkaniu kierownictwo przedsiębiorstwa przestało kontaktować się z przedstawicielami związków zawodowych, w tym Niezależnego Związku Górników Ukrainy, który wspiera strajk. Opublikowało natomiast oświadczenie, w którym strajkującym zwyczajnie się grozi. Dyrekcja KZRK stwierdza, że poinformowała już o sprawie Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy oraz rząd, a także chce, by sprawa trafiła do sądu.

– Są obiektywne podstawy twierdzić, że doszło do przestępstwa przewidzianej w 272 art. kodeksu karnego Ukrainy: naruszenia zasad bezpieczeństwa podczas wykonywania prac o podwyższonym stopniu ryzyka – pisze dyrekcja, ta sama, którą górnicy oskarżają o nierespektowanie zasad bezpieczeństwa.

Administracja kopalni zasugerowała również, że górnicy mogą w przyszłości zostać zmuszeni do wypłacenia firmie zysków straconych z powodu strajku.

7 września rodziny górników i ludzie, którym sytuacji robotników Zagłębia Krzyworoskiego nie jest obojętna, zorganizowali w centrum miasta pikietę i protestacyjny przejazd samochodów. Żądali od przedstawicieli władz miasta interwencji czy przynajmniej mediacji w sprawie górników, którzy dalszy protest mogą przypłacić zdrowiem. Nikt jednak z władz Krzywego Rogu nie odważył się wystąpić po stronie robotników i tym samym narazić się potężnemu oligarsze. Wsparcie okazuje im Niezależny Związek Zawodowy Górników Ukrainy, który informuje, że pod wpływem wydarzeń w Żowtnewej również w innych zakładach w regionie robotnicy zaczęli rozważać protesty. Niskie zarobki, niewypłacanie pensji na czas i zmuszanie do pracy w niebezpiecznych warunkach, co skutkuje wypadkami śmiertelnymi, to niezmiennie codzienność ukraińskiego górnictwa.

П’яту добу 29 гірників шахти «Жовтнева» продовжують підземну акцію протесту за підвищення зарплати, за покращення умов…

Opublikowany przez Михайло Волинець Niedziela, 6 września 2020

patronite
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…