Jak widać, częścią prowadzonej na Ukrainie „rewolucji godności” jest ochrona finansów publicznych poprzez prywatyzację zysków i nacjonalizację strat.
Rząd Ukrainy kierowany przez oligarchę Wołodymyra Hrojsmana podjął decyzję o przejęciu przez skarb państwa 100 proc. akcji największego banku w tym państwie – PrivatBanku. W ten sposób, jak tłumaczą politycy, zapewniona ma zostać stabilność finansowa kraju.
Wdrażanie tej decyzji rozpoczęło się już dziś. Ukraińskie media i agencja AFP piszą o „płynnym przechodzeniu do nowej struktury własności i ochrony wkładów klientów”. Szczegóły mają być przedstawione na odkładanej kilka razy konferencji prasowej. Jej kolejny termini zaplanowano na dzisiejsze przedpołudnie, trudno jednak mieć pewność, czy do niej dojdzie. Mają w niej wziąć udział minister finansów Ołeksandr Danyluk oraz prezeska Narodowego Banku Ukrainy Wałeria Hontariewa. Od kilku dni opinia publiczna czeka również na zapowiedziane już dawno specjalne oświadczenie prezydenta Petro Poroszenko i premiera Hrosjmana. Wciąż się nie ukazało.
Privatbank jest największym bankiem wśród 101 banków Ukrainy. 41,66 proc. jego akcji należy do oligarchy Ihora Kołomojskiego (tego samego, który finansuje batalion Azow), a 33,25 proc. do Giennadija Bogoliubowa. Jego nacjonalizacja jest efektem oligarchicznych wojenek i prób uwłaszczenia się na majątku jego klientów. Informacje te nie zostały jeszcze potwierdzone, ale najprawdopodobniej bank udzielał kredytów bez zabezpieczenia, a jego kierownictwo pozwalało na swobodny drenaż zgromadzonych tam środków.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…