Izraelscy dowódcy zabronili żołnierzom korzystania z aplikacji Pokemon GO na terenie baz wojskowych ze względu na ryzyko wycieku tajnych informacji.
Poinstruowano żołnierzy, że łapiąc pokemony, mogą przy okazji przypadkiem aktywować kamery i usługi lokalizacyjne w smartfonach, a także ściągnąć całą masę przypadkowych aplikacji, które mogą służyć wyłudzaniu informacji lub regularnemu przechwytywaniu danych z telefonów wojskowych. Wykryta może zostać np. lokalizacja ukrytych baz bądź ich fotografie i plany.
Inne izraelskie organizacje np. służby ratownicze Magen David Adom, zwracają uwagę na to, że łapanie pokemonów już teraz staje się niebezpieczne dla cywilnych obywateli Izraela. W zeszłym tygodniu 15-letnia dziewczynka spadła z roweru i doznała obrażeń głowy, a 35-letni mężczyzna zderzył się ze szklanymi drzwiami, goniąc za wirtualnymi stworkami.
Izraelskie Stowarzyszenie ds. Walki z Rakiem wydało porady dla pokemonowych graczy, aby nie korzystali z aplikacji w pełnym słońcu, aby uniknąć poparzeń. Firma AIG uruchomiła już w Izraelu specjalny pakiet ubezpieczeniowy, mający chronić przed zgubnymi skutkami poszukiwania pokemonów.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Wyłączanie mózgu jest niewskazane w żadnej sytuacji, no chyba że śpimy. Fajny pomysł AIG, nieźle zwietrzyli interes.