Pod Sejmem RP odbył się kolejny protest zwolenników i zwolenniczek praw kobiet. Celem wydarzenia był sprzeciw wobec barbarzyńskiego projektu zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce, nad których w przyszłym tygodniu będą głosować parlamentarzyści. Jeśli ustawa zostanie przyjęta, w Polsce zacznie obowiązywać prawo wprost niebezpieczne dla życia i zdrowia kobiet.
Demonstracja odbyła się pod hasłem „Za pięć dwunasta – Ratujmy Kobiety”. Był to ostatni protest przed nadchodzących głosowaniem. Uczestnicy i uczestniczki apelowali do parlamentarzystów o zagłosowanie zgodnie z sumieniem i dbałością o obywatelki, które mogą zostać pozbawione podstawowego prawa, jakim jest możliwość decydowania o własnym ciele.
– Musimy zatrzymać fundamentalistów religijnych, którzy chcą z naszego kraju zrobić piekło kobiet – apelowali organizatorzy w zapowiedzi demonstracji. Powiewały flagi i transparenty z hasłami m.in. „Ani kroku dalej!” oraz „Wolność kraju to wolność kobiet”. Kolejni mówcy zwracali uwagę, że proponowane zmiany spowodują wzrost liczby zabiegów aborcyjnych dokonywanych w niebezpiecznych dla zdrowia warunkach, zepchną całkowicie problem do podziemia oraz narażą na szwank zdrowie kobiet. Przypomnijmy, że ustawa zakłada całkowity zakaz aborcji, nawet gdy ciąża jest skutkiem gwałtu lub kazirodztwa, a także wtedy, gdy zagraża życiu i zdrowiu matki. Kobiety będą zmuszane do porodów również wtedy, gdy rozwijający się płód ma wady prenatalne, a dziecko po urodzeniu będzie skazane na niewyobrażalne cierpienie do końca życia. Projekt wprowadza również kary pozbawienia wolności dla kobiet, które dokonały aborcji.
#feminizm #prochoice #demonstracja #ratujmykobiety #aborcja #igerswarsaw #igerspoland #vzc… https://t.co/ynSya0Ha1M pic.twitter.com/RQXpn9EvC1
— Jakub Szestowicki (@szesty) September 18, 2016
Uczestnicy demonstracji apelowali również o poparcie dla obywatelskiego projektu komitetu „Ratujmy kobiety”, który proponuje liberalizację przepisów dotyczące aborcji. Pod projektem podpisało się już 215 tys. osób. Przewiduje on m.in. prawo kobiety do przerwania ciąży do końca 12 tygodnia; później aborcja byłaby dopuszczalna w tych samych przypadkach, w jakich obecnie jest dozwolona, czyli gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej. Innym z założeń proponowanej ustawy jest wprowadzenie do szkół przedmiotu „wiedza o seksualności człowieka”, który, po dostosowaniu do potrzeb uczniów, byłby nauczany od pierwszej klasy podstawówki.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Pokrzyczą, pokrzyczą i się rozejdą. A katotaliban zrobi swoje.