Węgry, które niedługo odgrodzą się od Serbii drugim płotem, dziś wprowadzają w życie przepisy o powiększeniu stref tranzytowych na granicy. Przepisy te krytukuje ONZ.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Węgier podało oficjalny komunikat: „Policja, wojsko i urząd ds. imigrantów są gotowe do wykonania niezbędnych czynności; przeprowadzono już lub częściowo jeszcze trwa powiększanie stref tranzytowych w Roeszke i Tompa (przy granicy z Serbią), służących do ulokowania migrantów. Postępowania w sprawie statusu uchodźcy będą prowadzone na granicy. Tylko dzieci poniżej 14. roku życia przybywające bez rodziny będą mogły wkroczyć na terytorium kraju i będą one umieszczane w instytucjach pomocy dzieciom. Wszyscy pozostali mogą poczekać na zakończenie postępowania w sprawie statusu uchodźcy w strefie tranzytowej”.
W obu strefach umieszczono 324 kontenery – zwiększając tym samym ilość potencjalnych tymczasowych azylantów. Według nowej ustawy, podpisanej 16 marca przez premiera Adera, imigranci będą mogli ubiegać się o azyl wyłącznie osobiście, składając wnioski na miejscu, w strefach tranzytowych. Po złożeniu wniosku są zobligowani, aby poczekać tam na odpowiedź. Nie wolno im w tym czasie opuścić strefy tranzytowej – chyba że udadzą się w głąb Serbii. W strefach tranzytowych MSW obiecało zapewnić uchodźcom wszelkie wygody, opiekę medyczną oraz socjalną.
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, UNICEF oraz komisarz praw człowieka Rady Europy zgodnie uznali ustawę za naruszającą europejską konwencję praw człowieka. Stan wyjątkowy spowodowany zmasowanym napływem imigrantów zdecydowano się przedłużyć do września 2017.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…