Padł rekord: 4 i pół roku pozbawienia wolności. Tak postanowił Sąd Rejonowy w Tychach. Mężczyzna pobił ciężarną konkubinę i zabił psa ze szczególnym okrucieństwem, zadając mu liczne pchnięcia nożem. Zwierzę umierało w cierpieniu kilka godzin.
– Jest to najwyższy wyrok za znęcanie się nad zwierzęciem, jaki kiedykolwiek zapadł w Polsce – powiedziała Katarzyna Kuczyńska, zastępca inspektora krajowego, członek Rady Krajowej Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „Animals” i była szefowa oddziału OTOZ w Oświęcimiu. W procesie Łukasza N. występowała w roli oskarżyciela posiłkowego.
Mężczyzna w sumie trafi do więzienia na 5,5 roku – dostał wyrok łączny za pobicie, niszczenie mienia i zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem.
Ma tez zapłacić 6 tys. zł nawiązki na rzecz ochrony zwierząt, nie wolno mu będzie opiekować się żadnym czworonogiem przez 15 lat. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Najwyższy wyrok w historii w Polsce za znęcanie się nad zwierzętami. Za zabicie psa sąd skazał sprawcę na 4 i pół roku więzienia https://t.co/ccJWE2GzKh pic.twitter.com/TnuGpqSveh
— Polska Times (@polska_times) 23 grudnia 2018
Mieszkaniec Lędzin miał od dłuższego czasu znęcać się nad psem. Jest dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości: ma na koncie 10 wyroków za różne przestępstwa.
– OTOZ Animals od 17 lat walczy o sprawiedliwość w przypadkach niehumanitarnego traktowania zwierząt. Tym razem także od początku do końca uczestniczyliśmy w przewodzie sądowym. Wyrok jaki zapadł w Tychach jest jasnym przekazem, iż nie ma w naszym kraju przyzwolenia na tak bestialskie czyny, a osoby znęcające się nad zwierzętami nie mogą czuć się bezkarne. Choć nic nie przywróci już życia pieskowi Nero, to zawsze pozostanie w naszych sercach, a kara jaką poniósł jego oprawca będzie przestrogą innych – powiedziała mediom Katarzyna Kuczyńska. – Uzasadnienie wyroku było naprawdę mocne. Przykre jest tylko to, że ta historia w ogóle się wydarzyła, że wciąż dochodzi do tak potwornych aktów okrucieństwa wobec zwierząt – dodała.
Rozprawę prowadziła sędzia Agnieszka Żydek-Bortlik.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
No tak….
Pobicie ciężarnej kobiety to małe miki w stosunku do zabicia nożem kundla…. 4,5 roku za kundla, a rok za demolkę i pobicie…
Panie Kuchanny! Pij pan coś lżejszego, bo od takich ,,mądrych wyroków” jeno ciśnienie rośnie…
Zaczyna się od kundla