Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało wczoraj, że nie planuje przyznania miejsca pochówku na Powązkach Wojskowych zmarłemu generałowi Czesławowi Kiszczakowi. Nie przysługuje mu również asysta wojskowa. Nie podano jeszcze, gdzie i kiedy dokładnie odbędzie się pogrzeb, wiadomo jednak, że będzie bez honorów.
Rzecznik MON ogłosił, że w uroczystościach nie jest przewidywany udział ani ministra obrony, ani żadnego innego przedstawiciela resortu. Wiadomo na pewno, że pogrzeb byłego ministra spraw wewnętrznych w czasie stanu wojennego i wicepremiera w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, odbędzie się bez asysty wojskowej i bez honorów. Kiszczak został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za wprowadzenie stanu wojennego. Został również obarczony odpowiedzialnością za śmierć dziewięciu górników z kopalni „Wujek”, zmarłych w wyniku starcia z ZOMO. Był, obok Wojciecha Jaruzelskiego, jednym z architektów Okrągłego Stołu, dzięki któremu bezkrwawo powstała obecna Polska.
Kiszczak zmarł wczoraj w wieku 90 lat. Nie jest znana dokładna data ani miejsce pogrzebu. Wiadomo, że nie będą to warszawskie Powązki. Pod koniec września minister obrony Tomasz Siemoniak wpłynął na zmianę ustaleń Dowództwa Garnizonu Warszawa, który zarządza częścią miejsc na Powązkach Wojskowych. Według nowych zapisów, miejsce na cmentarzu przysługuje tylko generałom mianowanym przez prezydentów RP, z wyłączeniem władz Polski Ludowej. MON nie dysponuje jednakże wszystkimi kwaterami na warszawskich Powązkach, decyzję ministerstwa władny jest zmienić warszawski ratusz.
Żona generała Maria Kiszczak wyraziła przekonanie, że generał zasłużył na pogrzeb z honorami. – Mój mąż zasługuje na pogrzeb na Powązkach. Chcę zrobić pogrzeb kościelny, on dużo zrobił dla kościoła, kościół powinien mu się zrewanżować. Protesty na pogrzebie Jaruzelskiego były świetnie opanowane, mam nadzieje, że tym razem nie będzie protestów, bo mój maż to polski bohater. Uratował Polskę przed wojną domową.
Czesław Kiszczak, decyzyjny w latach stanu wojennego, podczas rządów Mieczysława Rakowskiego zaczął zmieniać polityczny kurs, zwróciwszy się ostatecznie ku nowej władzy. Wieloletnie procesy sądowe podzieliły społeczeństwo w ocenie działań generała Kiszczaka, jedni widzą w nim jedną z najciemniejszych postaci w historii PRL, inni kładą nacisk na jego wkład w demontaż komunizmu.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Wielki człowiek, mąż stanu.
Zakończył swój tekst, imć WK: – ……….inni kładą nacisk na jego wkład w demontaż komunizmu. – Zaskakujące jest, na tym portalu, że autor notki termin „komunizmem”, niczym poststyropianowa szarańcza czasy od komunizmu odległe w Polsce, nazywa.
Ilu Czesio zwolnił za pochowanie rodziców z księdzem?