Olga Tokarczuk, jedna z najbardziej cenionych polskich pisarek w kraju i za granicą została uhonorowana tytułem Zasłużony dla Miasta Wałbrzycha. Wzburzyło to miejscowych funkcjonariuszy „dobrej zmiany”, który demonstracyjne opuścili salę obrad podczas sesji rady miejskiej.
Wałbrzych jest dla 54-letniej pisarki miastem szczególnym, które, jak sama przyznaje, miało duży wpływ na kształtowanie się jej światopoglądu. To właśnie tam zaraz po studiach pracowała jako psychoterapeutka, mając okazję obserwować katastrofalne skutki wolnorynkowych reform. – Wałbrzych wzbudził we mnie rodzaj wrażliwości, którego wcześniej nie miałam: na nierówności społeczne, na krzywdę ludzi i na to, że powinno się pomagać słabszym – mówiła pisarka w 2014 roku, gdy otrzymała tytuł Ambasadora Wałbrzycha.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Powinni szmatę na taczce z gnojem wywieźć za rogatki, a tylko qrwiszona hejtowali. Polacy są tolerancyjni, aż nadto.
Brawo Rada Wałbrzycha. Na pohybel tępym PiSiorom!