Polski rząd pod wodzą Morawieckiego idzie na zderzenie czołowe z Unią Europejską – alarmuje Krzysztof Śmiszek, deputowany Lewicy do parlamentu. Poseł zaznacza, że władza, zamiast próbować załagodzić napięte stosunki, świadomie posuwa się do eskalacji napięcia.

Przypomnijmy – premier Mateusz Morawiecki skierował wniosek do TK po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca odnoszącym się do możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Jak argumentowała wówczas KPRM, wniosek dotyczy kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją oraz potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa w tym zakresie.

Dziś TK zbierze się aby rozpatrzyć czy prawo unijne ma prymat nad krajowym. Nie wiadomo wprawdzie po co – w końcu Polska podpisując traktaty akcesyjne przyjęła zasadę wyższości prawa unijnego.

– To niezwykle szkodliwy wniosek, powoduje kolejne napięcia między Polską i UE – przekonywał na dzisiejszej konferencji poseł klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek. Polityk mówił o „kolejnej odsłonie destabilizacji” stosunków Warszawa-Bruksela. Zdaniem Śmiszka polski rząd robi to świadomie, aby kreować postawy antyunijne w społeczeństwie. Jego zdaniem wniosek złożony przez Morawieckiego jest „niezwykle szkodliwy, bo powoduje kolejne niepotrzebne napięcia, sztucznie wykreowane między naszym państwem a instytucjami UE”.

Śmiszek zaapelował o wycofanie kuriozalnego wniosku do TK i rozpoczęcie realnego dialogu z Brukselą w celu normalizacji sytuacji, na której mogą stracić przede wszystkim polscy obywatele.

Na absurdalny charakter wniosku wskazywał też inny poseł Lewicy Andrzej Szejna. – To tak jakby orzekł o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy – pokpiwał. –  Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, ale to nie o to chodzi. Chodzi o to, by każdą decyzję UE (…) zmierzyć, skonfrontować z konstytucją i stwierdzić: nie jest zgodna z konstytucją – powiedział. – A zrobi to, na życzenie, pani Przyłębska i spółka sędziów, którzy zostali nielegalnie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, która również jest organem powołanym niezgodnie z polską konstytucją – dodał Szejna.

 

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Nie ma żadnej zasady wyższości prawa unijnego. Cały czas obowiązuje kolejność aktów prawnych, w których to ustawa zasadnicza jest najwyżej, a dopiero później są ratyfikowane umowy międzynarodowe. Polecam wrócić na studia lub nawet na lekcje wiedzy o społeczeństwie.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…