Korupcja, rządy oligarchów i bieda to nie jedyne rezultaty niedotrzymanych obietnic nowych władz Ukrainy. Teraz parlament mówi też „stop” równemu traktowaniu osób LGBT.
Marszałek Rady Najwyższej Ukrainy Wladimir Grojsman nie pozostawił żadnych wątpliwości – żadnych małżeństw jednopłciowych na Ukrainie nie będzie, informuje ukraińska telewizja „Kanał 112„.
Parlament Ukrainy w ostatnich dniach głosował nad pakietem ustaw, których przyjęcie miało być warunkiem dla wprowadzenia bezwizowego ruchu granicznego Ukrainy z Europą.
Najpierw udało się przyjąć antydyskryminacyjną poprawkę do Kodeksu Pracy. Jednak następnego dnia 20 głosów zabrakło do uchwalenia ogólnej ustawy, która nie dopuszcza dyskryminacji ze względu na poglądy, wyznanie, płeć, orientację seksualną i wiek – mimo że poprzedniego do głosowania na „tak” wzywał prezydent Poroszenko.
– Jako ukraiński prezydent, prawosławny chrześcijanin, jako człowiek będący żonaty od 31 lat, ojciec czwórki dzieci, jestem zwolennikiem zachowania tradycyjnych w ukraińskim społeczeństwie wartości rodzinnych. Ale jako gwarant Konstytucji jestem kategorycznie przeciw dyskryminacji każdego ukraińskiego obywatela z jakiejkolwiek przyczyny – mówił Piotr Poroszenko.
Emocjonalne wystąpienia Poroszenki nie pomogło. Parlament Ukrainy nie chce przyjąć prawa, przestrzegającego europejskich wartości, dając tym samym wyraźny sygnał, że mentalnie deputowani Rady Najwyższej Ukrainy nie są gotowi do zmierzenia się z wymogami nowoczesnego prawa opartego na tolerancji i zakazie dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Partie lewicowe są zarówno za sprawiedliwością społeczną, jak i za postępem. A więc drogi zip0, mamy w d… co masz na myśli. To, że znaczna część sceny politycznej boi się wprowadzenia jakichkolwiek związków partnerskich, to nie znaczy, że ma rację. Nie będą nam kibole dyktować, co mamy robić! Nie wszyscy z nich są biedni. A nawet jeśli są, to niech są przynajmniej obojętni wobec homoseksualizmu. Bo jeśli nie, to będą tą grupą biednych, która od lewicy niczego nie dostanie !
Więc to są zmartwienia lewaków…
Nie że cywile mordowani, kraj rozj*bany, czczenie morderców, nie. To wszystko ch*j.
Homosie nie mogą się żenić/wychodzić za mąż (wat?), i to nas boli!