Duda w dół, Petru w górę

facebook.com/Andrzej Duda

Według najnowszego sondażu Millward Brown aż 50 proc. badanych źle ocenia pracę prezydenta Dudy; mniej – 39 proc. – uważa, że sprawdza się jako głowa państwa.

Oznacza to, że w ciągu zaledwie dwóch tygodni liczba osób, którym nie podoba się prezydentura Andrzeja Dudy wzrosła o 11 pkt. procentowych; o tyle samo spadła liczba jego zwolenników. Udział niezdecydowanych pozostał ten sam.

Millward Brown zapytało także swoich respondentów, czy ich zdaniem prezydent jest zależny w swoich działaniach od prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Niemal dwie trzecie (63 proc.) odpowiedziało na to pytanie „tak” – o 9 pkt proc. więcej niż w sondażu przeprowadzanym 3 grudnia. 27 proc. uważa, że Duda jako głowa państwa jest niezależny, zaś 10 proc. badanych nie ma na ten temat zdania.

Według opublikowanego wczoraj badania tej samej sondażowni na temat preferencji partyjnych, Prawo i Sprawiedliwość od wyborów straciło tylko 4 pkt. poparcia – gdyby wybory odbywały się dzisiaj, na partię rządzącą głos oddałoby 33 proc. badanych.  Największy przyrost popularności odnotował Ryszard Petru, obdarzany medialną atencją i forsowany na lidera „demokratycznej opozycji” lider .Nowoczesnej – z 7 na 28 proc. Z kolei najbardziej bolesny spadek odnotowała Platforma Obywatelska – w październiku zdobyła 24 proc. głosów, dzisiaj popiera ją zaledwie 14 proc. ankietowanych. Traci też Kukiz’15 – do Sejmu wszedł z niemal 9 proc. wynikiem, sondaż wskazuje na 6-procentowe poparcie. Prawdopodobnie to z odpływem wyborców od PO związany jest spadek popularności PSL, który dzisiaj znalazłby się poza Sejmem, podobnie jak KORWiN, SLD i Partia Razem.

Obydwa badania prowadzone były metodą telefoniczną na tak samo licznych 1002-osobowych grupach respondentów.