W świątecznej przemowie do narodu prezydent Czech Milosz Zeman nie odmówił sobie antyuchodźczych akcentów.

Prezydent Czech, fot. wikimedia commons
Prezydent Czech, fot. wikimedia commons

– Jestem przekonany, że mamy do czynienia ze zorganizowaną inwazją, a nie ze spontanicznym ruchem uchodźców – powiedział Zeman, składając obywatelom życzenia świąteczne. Wyraził też przekonanie, że można mówić o współczuciu wobec starszych i schorowanych emerytów, a także kobiet i dzieci, natomiast młodzi mężczyźni powinni według prezydenta Czech – „chwycić za broń i walczyć o wolność u siebie”. Prezydent Czech nie uściślił, czy uciekający przed wojną Syryjczycy maja z chwyconą bronią walczyć z własnym rządem, Państwem Islamskim czy też z bombowcami kilkunastu krajów, zaangażowanych w konflikt. Świąteczną wypowiedź Zemana natychmiast potępiły media, a nawet głos zabrał premier Bohislav Sobotka. Stwierdził, że Zeman ma tendencję do „uprzedzeń i nadmiernego upraszczania spraw”.

To nie pierwsza wypowiedź Zemana w podobnym duchu. Wcześniej premier Czech powiedział m.in., że naiwnym jest twierdzenie o braku związku między wzrostem zamachów terrorystycznych w Europie a napływem uchodźców na kontynent. Mówił również o tym, że przybysze na pewno nie będą przestrzegać europejskich standardów prawa. Właśnie w Czechach oraz na Słowacji poziom społecznego niezadowolenia z napływu migrantów jest największy, choć uchodźcy traktują je głównie jako kraje tranzytowe.

Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji podała, że w tym roku ponad milion uchodźców wjechał do sześciu krajów: na Maltę, Cypr, do Grecji, Hiszpanii, Bułgarii i Włoch. Co piąty „pasażer” przeprawiający się przez Morze Śródziemne to dziecko. Tylko w październiku 2015 po drodze do Grecji utonęło 90 osób, w sumie przez cały rok 3700 osób. 10 proc. dzieci przybywa do Włoch i Grecji już bez rodziców i opiekunów, pozostawione są same sobie. Małoletni stanowią jedną trzecią wszystkich ubiegających się w UE o azyl. Prawie połowa z nich to dzieci z terenów dotkniętych konfliktami zbrojnymi: z Syrii, Iraku i Afganistanu.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Pieprzcie sobie pieprzcie,a przecież ma rację. Kobietom i dzieciom pomóc,mężczyzn odesłać niech walczą.Terrorystów postarać się wyłapać.
    Wiecie co ? Ani Polscy mężczyźni ani mężczyźni radzieccy nie „uchodzili” tak jak oni zostawiając kobiety i dzieci za to biorąc ze sobą jakieś kosztowności itp.Nie.Oni Walczyli. I umierali. Dzięki ich ofierze życia możemy żyć jako (względnie) wolni ludzie.

    Wy nazywacie to co powiedział ten Czech ksenofobią ? A ja nazwę to wspieraniem tchórzy i wpuszczaniem przy okazji terrorystów.Nazwę to też zdradą wobec prawdziwych uchodźców i ludzi którzy najbardziej potrzebują pomocy – i których nie stać na opłacanie przemytu do Europy.

    1. Piszesz richtig, wściekły:) Ale w obecnie panującej nam „poprawności” nazywanie czegoś po imieniu jest grubym nietaktem.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…