– Urzędnicy nie muszą się obawiać zwolnień (…). Chyba że ktoś nie będzie chciał z nami współpracować, wtedy stosunek pracy zostanie rozwiązany – powiedziała Beata Kempa w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. Zbigniew Ziobro chce z kolei „wymieniać” pracowników prokuratury.
Beata Kempa, szefowa KPRM, rozmawiała z „Naszym Dziennikiem” o planowanej reformie służby cywilnej. Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość chce znieść dotychczasowe zasady, według których szefowie i wiceszefowie urzędów nie mogli być członkami partii politycznych i musieli mieć doświadczenie w służbie cywilnej, PiS chce też zmniejszyć rolę Rady Służby Cywilnej i upartyjnić funkcję Szefa Służby Cywilnej. Zmienić ma się także proces wyłaniania dyrektorów i wicedyrektorów – nie będą oni, jak dotychczas, wybierani w konkursach, ale mianować ich będzie bezpośrednio administracja rządowa. Stanowiska stracić ma aż 1600 osób w całej Polsce. – Urzędnicy nie muszą się obawiać zwolnień. Ci dyrektorzy, wicedyrektorzy, którzy teraz zajmują swoje stanowiska, są pracownikami mianowanymi i muszą – w razie odwołania z funkcji – mieć zapewnione inne stanowisko pracy w ramach służby cywilnej – tłumaczyła Kempa w „NDz”.- Chyba, że ktoś nie będzie chciał z naszym rządem współpracować, to wtedy stosunek pracy z nim zostanie rozwiązany – dodała szybko.
Z kolei projekt nowej ustawy o prokuraturze trafił pod obrady Sejmu w Wigilię. PiS – zgodnie z przedwyborczymi obietnicami – chce połączyć funkcję Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości, chce także powołać Prokuraturę Krajową, w której działać będą „sprawne, scentralizowane wydziały nastawione na specjalizację prokuratorów w celu skutecznego ściągania najpoważniejszych przestępstw o charakterze terrorystycznym, korupcyjnym, w zakresie przestępczości zorganizowanej, najpoważniejszej przestępczości skarbowej czy gospodarczo-finansowej”. Jednocześnie Prokuratura Krajowa, podlegająca bezpośrednio pod ministra będzie mogła – na jego wniosek – zająć się każdą dowolnie wybraną przez niego sprawą. Prawo i Sprawiedliwość już zapowiedziało, że zarówno te, jak i inne sprawy, obsługiwać będą tylko zaufane kadry. – Wymienimy tych prokuratorów, którzy nie zdają egzaminu, którzy nie chcą walczyć z przestępczością, nie interesują się sprawami zwykłych Polaków i tolerują zamiatanie spraw pod dywan. Tych, którzy odpowiadają np. za sprawę Amber Gold, albo sprawę SKOK Wołomin – zapowiedział Zbigniew Ziobro.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…