Tygodnik satyryczny, który w zeszłym roku padł ofiarą głośnego zamachu terrorystycznego, opublikował obrazek, w którym drwi ze śmierci 3-letniego Aylana, małego Syryjczyka – zdjęcia jego zwłok na wybrzeżu Morza Śródziemnego wstrząsnęły w ubiegłym roku światową opinią publiczną.

„Co robiłby mały Aylan, gdyby dorósł?” „Obłapiał Niemki za pośladki” – taki dowcip opublikował tygodnik „Charlie Hebdo”, ilustrując to obrazkiem, na którym mężczyzna z twarzą małpy z wyciągniętymi rękami goni biuściastą kobietę.

Aylan Kurdi pochodził z Kobane, kurdyjskiego miasta w północnej Syrii, którego mieszkańcy długo prowadzili walki z oblegającym je Państwem Islamskim. Rodzina chłopca uciekła do Turcji, potem podejmowała próby powrotu do rodzinnego miasta, jednak ze względu na działania wojenne znowu zdecydowali się na ucieczkę. Ojciec chłopca dwukrotnie próbował zorganizować przeprawę przez Morze Śródziemne do Grecji, został jednak oszukany. Złożył też podanie o status uchodźcy w Kanadzie, gdzie przebywała siostra matki chłopca, zostało ono jednak odrzucone.

Rodzina zapłaciła ponad 5 tys. dol. za cztery miejsca w pięciometrowej łodzi, którą poza nimi płynęło jeszcze osiem osób. Łódź okazała się dziurawa, a kamizelki ratunkowe nieskuteczne. Z całej rodziny przeżył tylko ojciec chłopca, mały Aylan, jego dwa lata starszy brat i matka utonęli, podobnie jak ponad 3 tys. innych osób, które zginęły usiłując dotrzeć do Europy tylko w 2015 roku. Zdjęcia wyrzuconego na brzeg ciała dziecka obiegły cały świat.

„Charlie Hebdo” uznało historię chłopca za doskonały materiał do ksenofobicznego żartu, odwołującego się do niedawnych zajść w Kolonii, gdzie w ciągu jednej nocy ponad 100 kobiet padło ofiarą molestowania seksualnego i rabunku; odnotowano również jeden gwałt. Zatrzymano 32 podejrzanych, z których aż 22 to osoby ubiegające się w Niemczech o status uchodźcy. Domniemani sprawcy są różnych narodowości. Zdaniem Heiko Massa, niemieckiego ministra sprawiedliwości, seria napaści nie mogła być przypadkowa; była zaplanowana i koordynowana, podobne opinie można usłyszeć od świadków zdarzeń. Sylwester w Kolonii wywołał kolejną falę nienawiści wobec uchodźców w Niemczech i całej Europie.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na ułożenie ciała dziecka. To cialo nie zostalo wyrzucone przez morze. Gdyby tak było, byłoby obrócone o 90 stopni. Zdjęcie jest manipulacją mającą na celu wyciskanie łez i budzenie wyrzutów sumienia. Nie wiem, w jakich okolicznościach dziecko poniosło śmierć, ale za nią odpowiada przede wszystkim jego rodzina i ci, którzy za wszelką cenę chcą nam wcisnąć uchodźców, a przede wszystkim ci, którzy wywołują wojny. Uchodźcy są im potrzebni (mówiąc w uproszczeniu) , by budzić w nas strach, żebyśmy sami zrezygnowali z naszej wolności na rzecz władz, które nas przed nimi potem obronią.

  2. Charlie Hebdo ma swoje zasady. Pierwsza zasada – obśmiewać wszelkie świętości. Religijne i medialne. Śmiać się z wszelkiej poprawności politycznej, także lewicowej. W Polsce humor „CH” jest niezrozumiały , bo Obywatele naszego kraju ulegli samozidioceniu. Przestali czytać i rozumieć teksty dłuższe niż hejt. Akceptują, że czarne jest czarne, białe jest białe i nic poza tym. Nie rozumieją już pastiszu, autoironii. Nie kumają parodiowania , oprócz memowania. Nie rozumieją gatunkowości mediów. Potrafią się wyśmiewać, nie potrafią już śmiać się z siebie. Każdy przekaz traktują jako „słowo boże”. I ruszają na religijną, medialną wojenkę z każdym innym, niż swoje, słowem.

    1. To prawda, że wśród Polaków ma teraz większe wzięcie prymitywny, wulgarny humor, ale nie zgodzę się, jakoby CH obśmiewało WSZYSTKIE świętości. Z reguły ofiarą niewybrednych ataków pada islam albo katolicyzm, nie zetknęłam się z wyśmiewaniem Żydów i ich religii. No, może czasem ofiarą pada jakiś żydowski „lewak” – obrońca praw człowieka.
      Poza tym są granice, których cywilizowany człowiek nie przekroczy, tym bardziej, jeśli ma odrobinę wyczucia, a dla mnie czymś takim jest śmierć dziecka.
      Jeśli CH są tacy autoironiczni, to czekam na serię żartów na temat zamachu w ich redakcji – był wcześniej, niż śmierć tego dzieciaka, więc już wszyscy doszli do siebie. Zwłaszcza ja, bo od początku nie uznałam tego za szczególnie istotne wydarzenie – „nie byłam Charlie Hebdo”.

  3. Czego chcecie to Francuska „lewica” właśnie”.Choć wam pewnie bardziej podoba się postawa waszych Niemieckich towarzyszy i towarzyszek prześladujących 26 letnią ofiarę napaści seksualnej za „anty-muzułmańską propagandę”.

    Tak czy owak cała taka „postępowa” i „eurpejska” „lewicowość” z jej nieracjonalną postawą w sprawie arabskich gwałtów to poziom cuchnącego ścieku. W takich momentach naprawdę można się wstydzić,że jest się lewicowym – mimo,że zupełnie inaczej niż wy tą lewicowość się rozumie.

  4. Drogi autorze naginanie informacji pod własne stanowisko to jedno ale ich celowe przekłamywanie to już zupełnie inny kaliber dziennikarskiej nierzetelności. Redakcja zapoznała nas ze swoją „oryginalną” opinią na temat zajść w noc sylwestrową w Niemczech http://strajk.eu/w-odpowiedzi-na-wstrzasajace-doniesienia-medialne-z-niemiec/ Można różnie patrzeć na wydarzenia które doprowadziły do śmierci małego Aylan-a – według autora wojna i bezduszność całych państw – według mnie głupota i chciwość ojca tej rodziny. Stanowczo jednak żądam podania źródeł lub sprostowania podanych w artykule liczb (ponad 100 kobiet; 1 gwałt – według wszystkich dostępnych materiałów liczby te powinny być zdecydowanie większe) Zdanie Heiko Massa jest mi znane jak i fakt że w tym momencie nie ma absolutnie żadnych dowodów mogących je potwierdzić. Aniu razu nie spotkałem się jednak z opinią świadków tych zdarzeń podzielających stanowisko Pana Massa skąd ta informacja? Zdanie „Łódź okazała się dziurawa, a kamizelki ratunkowe nieskuteczne.” wywołuje tylko uśmiech jako literacka fikcja(autor wypowiada się co najmniej jakby sam miał jedno miejsce na tej łajbie). Ps.: fakty są takie że przez długi czas dramatyczna śmierć małego chłopca której przyczyny są wysoce niejasne była używana przez pewne środowiska jako moralny punkt nacisku za przyjmowaniem „uchodźców”. Teraz dramatyczne, bezprecedensowe, poparte konkretnymi dowodami i liczbami wybryki imigrantów, uchodźców, migrantów w Niemczech używane są jako argument przeciwko ich niekontrolowanemu napływowi. Własnie z tej cynicznej medialno-propagandowej wojny naśmiewa się Charlie Hebdo.

    1. Ja napewno jestem za tym, aby wrócił system pałowania buractwa, tak jak kiedyś lało się po mordzie, fryzjerów, kelnerów, portierów i to było bardzo pozytywne, bo bydła niecywilizowanego nie da się argumentami naprostować, tylko przemocą, aby wieprze ze wsi nie wylewali jadu z chorych ryjów. To było dobre bo chamowało chama w drgawkach konwulsyjnych nienawiści i to trzeba przywrócić, bo bydła nie udało się cywilzować, i szpicrutą przez ryja.

    2. Glob
      A Pan Hrrrabia by tą szpicrutą tłukł chama osobiście, czy za pośrednictwem kamerdynera?
      Ileż to w Panu Hrrrabi empatii i sympatii do ludu…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…